#przyroda #imigranci
Wychodzę sobie wieczorem na ogród a tam jakieś parskanie słyszę w trawie, nie po polsku. Patrzę a tam, jeżuch. Na szczęście był sam i się na mnie nie rzucił
Wychodzę sobie wieczorem na ogród a tam jakieś parskanie słyszę w trawie, nie po polsku. Patrzę a tam, jeżuch. Na szczęście był sam i się na mnie nie rzucił
Mitne
1
borubar
0
Mój ogród odwiedzał taki jeż który się nie odzywał, przez to że siedział cicho kilka razy wieczorem przy słabym świetle mało go nie rozdeptałem (kolce zachrzęściły mi pod butem i cofałem nogę).
Niestety zdolności do kamuflażu w końcu jeża zgubiły - zlazłem go przejechanego na osiedlowej drodze.
pentakilo
4
Mortigan
3
pentakilo
3