„Zielona Granica”. Szału nie zrobiła. Wręcz rzekłbym że strasznie przekoloryzowana. A już końcówka, gdzie pokazują pomoc Ukraińcom, totalnie z dupy wzięte.
@PostironicznyPowerUser, Bo wywołał straszny ból dupy u skrajnej, prawej strony politycznej. I chciałem zobaczyć o co tak się oburzają. I jak zwykle nie ma o co tam się oburzać.
A dwa, lubię jej filmy, więc nawet gdyby nie wywołał, to i tak bym zobaczył.
@reflex1, czyli podsumujmy: poszedłeś do kina "by zobaczyć o co biega w tej niechęci do tego filmu."
i choć paszkwil był obliczony na wywołanie skrajnych reakcji z uwagi na idiotyczne sceny, które robią z widza debila jednocześnie twierdzisz, że nie łyknąłeś żadnego haczyka choć twoje motywacje temu przeczą i udajesz, że nie widziałeś tam nic oburzającego mimo, że rzeczywistość temu przeczy gdyż (wracamy do początku) ten gniot wywołał oburzenie i to przeważyło, że postanowiłeś zapłacić za obejrzenie tej szmiry.
@PostironicznyPowerUser, Nie, już przecież Ci napisałem że i tak bym obejrzał, bo lubię jej filmy. I szmirą bym tego nie nazwał. Kawał dobrej filmowej roboty tam jest. Jedynie scenariusz jest kiepski.
A oburzenia mojego nie wywołało i nadal nie rozumiem co niby miało tam wywołać to oburzenie.
@reflex1, fajnie to sobie po fakcie zracjonalizowałeś byleby nie wyszło, że łyknąłeś kolejnego oczywistego bajta i dałeś się naciągnąć + zmarnowałeś 3 godziny na tego gniota skleconego na polityczne zamówienie Kremla pod płaszczykiem robienia "sztuki filmowej"
To tak do Twojej wiadomości, nie uważam ze zmarnowałem 3 godziny (chociaż tak naprawdę to2h40) i nie żałuję że byłem na tym seansie. Wręcz przeciwnie, bo po seansie całkiem fajna dyskusja się wywiązała, tak krótkotrwała z innymi widzami tuż po seansie jak i dłuższa z całą bandą, która była ze mną, bo poszliśmy jeszcze razem do baru przegadać ten film.
@reflex1, i co, pewnie doszliście do wniosku, że to wszystko nie takie proste, są odcienie szarości bo świat nie jest czarno-biały albowiem wszystko można sobie zrelatywizować tak jak się chce, a pod tą otoczką snobowania się na krytyka filmowego dołożyliście cegiełkę do budowania kolejnej antypolskiej narracji
@PostironicznyPowerUser, Widzę że mas dziwną manie wyobrażania sobie (a wręcz bycia pewnym) co ktoś myśli. To niestety nie masz tej zdolności. Bo ja w tym filmie nie widziałem nic antypolskiego. No może końcówka z Ukraińcami została odebrana przez Genewczyków w ten sposób ale po moim wytłumaczeniu, zrozumieli o co w tym chodziło.
Konto usunięteWpis został usunięty przez moderatora
PostironicznyPowerUser
9
reflex1
0
PostironicznyPowerUser
0
reflex1
0
PostironicznyPowerUser
0
reflex1
0
A dwa, lubię jej filmy, więc nawet gdyby nie wywołał, to i tak bym zobaczył.
PostironicznyPowerUser
1
reflex1
0
Chociaż końcówka totalnie nie pasująca. I zupełnie inaczej odebrana przez widzów spoza PL. Wiem bo miałem z paroma okazję pogadać po seansie.
PostironicznyPowerUser
2
i choć paszkwil był obliczony na wywołanie skrajnych reakcji z uwagi na idiotyczne sceny, które robią z widza debila jednocześnie twierdzisz, że nie łyknąłeś żadnego haczyka choć twoje motywacje temu przeczą i udajesz, że nie widziałeś tam nic oburzającego mimo, że rzeczywistość temu przeczy gdyż (wracamy do początku) ten gniot wywołał oburzenie i to przeważyło, że postanowiłeś zapłacić za obejrzenie tej szmiry.
reflex1
0
A oburzenia mojego nie wywołało i nadal nie rozumiem co niby miało tam wywołać to oburzenie.
PostironicznyPowerUser
0
reflex1
0
To tak do Twojej wiadomości, nie uważam ze zmarnowałem 3 godziny (chociaż tak naprawdę to2h40) i nie żałuję że byłem na tym seansie. Wręcz przeciwnie, bo po seansie całkiem fajna dyskusja się wywiązała, tak krótkotrwała z innymi widzami tuż po seansie jak i dłuższa z całą bandą, która była ze mną, bo poszliśmy jeszcze razem do baru przegadać ten film.
PostironicznyPowerUser
1
reflex1
0