@JFE, Każdego człowieka traktować jako potencjalnego terrorystę jest zwyczajnie głupie. Obowiązuje w zachodnim świecie coś takiego jak domniemanie niewinności. Natomiast faktem jest pewien inny element. Człowiek podlega procesowi socjalizacji w otoczeniu w jakim się znajdzie. Teraz analogia, która uzmysłowi przyczynę, skutek i skalę problemu.
* Jest zdaje się administracyjnie na terenie Indii plemię…ludojadów nadal, takie bardzo rdzenne, na wyspie, gdzie nikt tam nie zagląda. Każdy kolejny członek, który się urodzi w tym plemieniu …..jest wychowywany na ludojada i uwaga... dla niego jest to normalne. Tak zostanie wychowany, taka będzie jego norma społeczna.
*Jak wychowanym się jest w kulturze japońskiej, to obrzydliwe z ich punktu widzenia jest nie podmywanie się po załatwieniu potrzeby, czy wchodzenie w butach do domu
*Jak ktoś obcuje z brutalnością od małolata, jest świadkiem egzekucji, przemocy, czy sam się tego dopuszcza, to wyrośnie na osobę dla której jest to norma.

To ostatnie jest dość bezpośrednim odniesieniem już do obecnej sytuacji na północy Afryki, czy na Bliskim Wschodzie. Nie na darmo się mówi, że tam jest już całe pokolenie stracone, które zna głównie wojnę i realia wojny [brak edukacji, biedę, ciągłe zagrożenie życia etc.] Tam też działało isis, gdzie słabo wyedukowane dzieciaczki, banalne do indoktrynacji wyuczone zostały do ścinania głów niewiernych, strzelania do ludzi, jak do kaczek i całego szeregu złych praktyk. Zamiast pisać, że każdy imigrant to potencjalny terrorysta, to warto by najpierw po pierwsze, nie rozwalać ich porządku kulturowego [Afaganistan, Irak, Libia, Syria], a po drugie oddać im za wyrządzone szkody. Niestety nie do końca wiem jak ich na nowo reedukować, bez tego skażenia przemocą i brutalnością. Ze względu na słabą jakość edukacji, niski odsetek piśmiennictwa, czy wiedzy o świecie takie osoby mogą łatwo chłonąć jakąkolwiek patologię od osób które terroryzmem obrosły i zaszczepiać go mogą młodszym.

Jeśli jednak takim Chińczykom udało się odejść od kapowania na siebie samych, na własnych członków rodziny. Udało się odejść od kultury śmierci, publicznych egzekucji, totalnego upodlenia się człowieka, to im też może się to udać, ale tylko gdy się zmieni system u podstaw, ten w którym wzrastają młodzi.

Jeszcze warto wspomnieć jak bardzo człowiek w wyniku jakiejś trochę chorej indoktrynacji potrafi się zbestializować. Daleko nie trzeba szukać. Lata 90 i Bałkany. Warto sobie uzmysłowić, że tam były organizowane masowe mordy, ludobójstwo pełną gębą. Dosłownie podobne tematy co na Wołyniu; nabijanie dzieci na płoty, gwałcenie dzieci, wszelkie okropieństwa. Wszystko tylko dlatego, że ktoś naopowiadał jednym, że drudzy są gorsi. Czasy się uspokoiły i teraz ci sami ludzie co mieli po 20 lat i masakrowali innych dzisiaj mają po 50 lat i w takim Belgradzie sprzedają Cevapi, czy w Zagrzebiu Kulen. Za każdym razem jak jestem na Bałkanach to kupując tam od jakiegoś lokalsa zastanawiam się, czy mordował wtedy sąsiadów i jak to jest że człowieka od bestii tak nie wiele różni i może być niejako wedle sytuacji jednym lub drugim.

@JFE, Gościu do odstrzelenia...

@JFE, oni się tak pchają do tych upragnionych Niemiec po zasiłki, tak? to musi być bardzo opłacalne skoro są w stanie inwestować w taką podróż tyle tysięcy $