Witajcie, chciałem się pochwalić. Na kacu postanowiłem skończyć z #alkohol na miesiąc.
Dziś mija 50dni bez picia i kolejny cel wyznaczony 100dni bez kropelki. Trzymajcie kciuki.
Nie jestem alkoholikiem ale praktycznie w każdy weekend coś wpadło.
Po miesiącu bez alkoholu samopoczucie jest mega. Do tego rojaśnia się umysł i poprawia wygląd. Polecam wszystkim zrobić sobie miesiąc abstynencji np w styczniu.
Najlepsze jest to, że po około 14 dniach nie picia praktycznie traci się chęć wychylenia czegokolwiek.
Dziś mija 50dni bez picia i kolejny cel wyznaczony 100dni bez kropelki. Trzymajcie kciuki.
Nie jestem alkoholikiem ale praktycznie w każdy weekend coś wpadło.
Po miesiącu bez alkoholu samopoczucie jest mega. Do tego rojaśnia się umysł i poprawia wygląd. Polecam wszystkim zrobić sobie miesiąc abstynencji np w styczniu.
Najlepsze jest to, że po około 14 dniach nie picia praktycznie traci się chęć wychylenia czegokolwiek.
FiligranowyGucio
1
Niwelator
1
FiligranowyGucio
0
Niwelator
1
FiligranowyGucio
0
Niwelator
0
FiligranowyGucio
0
Macer
1
FoxMulderer
1
Macer
0
FoxMulderer
0
Konto usunięte1
Niwelator
2
Michwsek
4
Niwelator
1
Michwsek
1
Michwsek
3
Wiesz, że to w 100% prawda??
Takiego kopa nie dostałem nigdy w zasadzie to taki stopniowy boost co dopiero pojawiał się po ponad miesiącu od nie picia i trwa cały czas, a jak wspomniałem minęło prawie 2 lata od tego momentu więc jak ktoś za dużo pił albo picie komuś przeszkadzało w ogarnięciu czasem podstawowych rzeczy to po takim zaprzestaniu można bardzo wiele osiągnąć co wcześniej wydawało się "NIE MOŻLIWYM"
FiligranowyGucio
2
Michwsek
0
hieronim
1
I dobrze mi z tym.
Wielu kolegów, którzy się wtedy śmiali już nie istnieje.
Jedni w piasku, inni ledwo żyją.
A ja szczęśliwy
Michwsek
2