Dwa i pół zamachu na kandydującego prezydenta w USA nie wyszło, nie udało się go też zamknąć (Rosja radzi sobie z tym świetnie). Nie udało się go też obrzydzić wyzywając od "nazistów" i porównując z Hitlerem. Z kolei ta właściwa "murzyńska" kandydatka o hinduskich korzeniach ewidentnie sobie nie radzi a jej przełożony obecny prezydent z demencją, właśnie określił, że pół ameryki to "śmieci" i słupki znów mu spadły. Jako demokracja starsza i mądrzejsza nie pozostaje nic innego jak "poprawić" wynik wyborów (tak jak poprzednim razem) by wyszedł właściwie.

Fałszerstwa wyborcze w USA to nie nowość. Najwyraźniej prawdziwa demokracja ("nasza demokracja") już tak ma, że trochę się fałszuje. Jednym z największych fałszerstw wyborczych były ostatnie wybory w 2020r. po których armia "fact checerów" i mediów głównego nurtu powiązanych z 3 literowymi służbami "gaslightowali" całe swoje społeczeństwo i zagraniczną publikę, że tak naprawdę "nic się nie stało" a prawdziwym "zagrożeniem dla demokracji" był protest pod budynkiem Kapitolu, gdzie ponad 200 funkcjonariuszy służb było wmieszanych w tłum i odgrywało agresywnych protestujących.
Pierwsze przymiarki do fałszerstw w obecnych wyborach odnotowano już niecałe pół roku temu gdy w hrabstwie Maricopa jeden z pracowników biura wyborczego próbował przywłaszczyć sobie klucze z kodami zabezpieczającymi do pomieszczeń i komputerów odpowiedzialnych za liczenie głosów.
-----------------------------------------------------
http://lurker.land/post/3dmikpwoeg95
-----------------------------------------------------
Razem z zbliżającym się terminem wyborów zaczęły wypływać nowe incydenty. Lewicowi aktywiści w szkołach rekrutowali nieletnich. Wpisywali ich na listy wyborcze pod warunkiem, że "nie będą głosować na republikanów". Sprawa ujrzała światło dzienne gdy uczniowie przekazali informację o zdarzeniu do rodziców i doszło do konfrontacji.
Dziwną koincydencją też stało się, że bardzo postępowy i bardzo demokratyczny stan Kalifornii nagle zrezygnował z sprawdzania dokumentów tożsamości podczas wyborów. Ciekawe czemu.
W ostatnim czasie zaczęły płonąć urny wyborcze w regionach gdzie praktykuje się oddawanie głosów pocztą. Np. w liberalnym i postępowym Waszyngtonie.
-----------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=857VFYNBGbs
-----------------------------------------------------
CNN jest bardzo zmartwione tą sytuacją, ale tak jakoś nie może dojść o co chodzi. Osoby których głosy poszły z dymem co prawda mogą jeszcze sprawdzić przez internet czy ich głos był uwzględniony... pytaniem pozostaje ile z nich to zrobi?
W ostatnich dniach przedstawiciele hrabstwa Lancaster doszli do konkluzji, że ktoś już próbował majstrować przy rejestracji osób do głosowania, co szybko przerodziło się w oświadczenie publiczne i śledztwo.
-----------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=MNVm24TR_fE
-----------------------------------------------------
To są jedynie nieliczne przypadki z całej listy gdzie doszło do próby fałszerstw. Najciekawszym jak by się wydawało jest dziwna prekognicja lokalnej telewizji naziemnej (należącej do grupy ABC) która przez przypadek (?) podała wyniki głosowania z Pensylwanii.
Kamala - 52%
Trump - 47%.
-----------------------------------------------------
http://youtu.be/aU2-rTtJRcg?si=GwdIA9y4E5H7HrGZ
-----------------------------------------------------
Głosowania jeszcze nie było ale wynik znany. Ciekawe. Bardzo ciekawe.
Parcie kasty rządzącej w USA na sfałszowanie wyników wyborów jest wielkie jak nigdy. Totalitarny rząd "demokratow" i ich cieni nie cofnie się przed żadną podłością by wynik wyszedł "właściwy". To parcie do władzy może jednak doprowadzić do otwartej wojny domowej, (zwłaszcza biorąc jak przez lata lewica antagonizowała społeczeństwo) nie wiadomo też jak zareaguje reszta świata na fałszerstwa wyborcze USA.
Co przyniesie powtórka sfałszowanych wyborów, jak w 2020 dla świata?
#usa #biden #kamala #trump #demokracja #falszerstwo #fraud

Fałszerstwa wyborcze w USA to nie nowość. Najwyraźniej prawdziwa demokracja ("nasza demokracja") już tak ma, że trochę się fałszuje. Jednym z największych fałszerstw wyborczych były ostatnie wybory w 2020r. po których armia "fact checerów" i mediów głównego nurtu powiązanych z 3 literowymi służbami "gaslightowali" całe swoje społeczeństwo i zagraniczną publikę, że tak naprawdę "nic się nie stało" a prawdziwym "zagrożeniem dla demokracji" był protest pod budynkiem Kapitolu, gdzie ponad 200 funkcjonariuszy służb było wmieszanych w tłum i odgrywało agresywnych protestujących.
Pierwsze przymiarki do fałszerstw w obecnych wyborach odnotowano już niecałe pół roku temu gdy w hrabstwie Maricopa jeden z pracowników biura wyborczego próbował przywłaszczyć sobie klucze z kodami zabezpieczającymi do pomieszczeń i komputerów odpowiedzialnych za liczenie głosów.
-----------------------------------------------------
http://lurker.land/post/3dmikpwoeg95
-----------------------------------------------------
Razem z zbliżającym się terminem wyborów zaczęły wypływać nowe incydenty. Lewicowi aktywiści w szkołach rekrutowali nieletnich. Wpisywali ich na listy wyborcze pod warunkiem, że "nie będą głosować na republikanów". Sprawa ujrzała światło dzienne gdy uczniowie przekazali informację o zdarzeniu do rodziców i doszło do konfrontacji.
Dziwną koincydencją też stało się, że bardzo postępowy i bardzo demokratyczny stan Kalifornii nagle zrezygnował z sprawdzania dokumentów tożsamości podczas wyborów. Ciekawe czemu.
W ostatnim czasie zaczęły płonąć urny wyborcze w regionach gdzie praktykuje się oddawanie głosów pocztą. Np. w liberalnym i postępowym Waszyngtonie.
-----------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=857VFYNBGbs
-----------------------------------------------------
CNN jest bardzo zmartwione tą sytuacją, ale tak jakoś nie może dojść o co chodzi. Osoby których głosy poszły z dymem co prawda mogą jeszcze sprawdzić przez internet czy ich głos był uwzględniony... pytaniem pozostaje ile z nich to zrobi?
W ostatnich dniach przedstawiciele hrabstwa Lancaster doszli do konkluzji, że ktoś już próbował majstrować przy rejestracji osób do głosowania, co szybko przerodziło się w oświadczenie publiczne i śledztwo.
-----------------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=MNVm24TR_fE
-----------------------------------------------------
To są jedynie nieliczne przypadki z całej listy gdzie doszło do próby fałszerstw. Najciekawszym jak by się wydawało jest dziwna prekognicja lokalnej telewizji naziemnej (należącej do grupy ABC) która przez przypadek (?) podała wyniki głosowania z Pensylwanii.
Kamala - 52%
Trump - 47%.
-----------------------------------------------------
http://youtu.be/aU2-rTtJRcg?si=GwdIA9y4E5H7HrGZ
-----------------------------------------------------
Głosowania jeszcze nie było ale wynik znany. Ciekawe. Bardzo ciekawe.
Parcie kasty rządzącej w USA na sfałszowanie wyników wyborów jest wielkie jak nigdy. Totalitarny rząd "demokratow" i ich cieni nie cofnie się przed żadną podłością by wynik wyszedł "właściwy". To parcie do władzy może jednak doprowadzić do otwartej wojny domowej, (zwłaszcza biorąc jak przez lata lewica antagonizowała społeczeństwo) nie wiadomo też jak zareaguje reszta świata na fałszerstwa wyborcze USA.
Co przyniesie powtórka sfałszowanych wyborów, jak w 2020 dla świata?
#usa #biden #kamala #trump #demokracja #falszerstwo #fraud
FiligranowyGucio
1