Szwajcaria kombinuje jak tu nie mieć problemu z blackoutem podczas najbliżej zimy i w przyszłości. Jest to po trochu związane oczywiście z napaścią kacapów na Ukrainę ale nie tylko, bo również z „ukaraniem” Helwetów przez UE za odmowę podpisania tzw umowy ramowej między CH i UE. Ogólnie są w dupie.
Ale już znaleźli rozwiązanie. Mianowicie chcą stworzyć 2-3 rezerwowe centrale gazowe (ale jak to tutaj dwufazowe, czyli również działające na paliwa ciekłe typu mazut itp) które będą odpalane tylko w momencie kiedy już nie będzie innej opcji (w Szwajcarii nie produkuje się energii elektrycznej z węglowodorów). Pierwsza centrala ma zostać otwarta już na przełomie 02/03.2023.
Ale co w przypadku kiedy zabraknie prądu do tego czasu? Ano na to już też mają rozwiązanie. Mianowicie generatory awaryjne, w które wyposażonych jest sporo instutucji typu szpitale, lotniska, schrony, data center, większe zakłady przemysłowe itp. Obecnie toczą się konsultacje jak je podpiąć pod sieć.
#szwajcaria #swissinfo #energetyka

7

@reflex1, ciekawe jak oni chcą synchronizować taki zwykły awaryjny generator z siecią.

Od razu widać, że wymyślił to ktoś kto nie bardzo wie co to jest prąd przemienny.
@borubar, No tak, szwajcarscy specjaliści od tego tematu o tym nie pomyśleli. No idioci.
Dzięki za czujność. Już im piszę ze spec z Lurka znalazł problem nie do przeskoczenia dla nich.
@reflex1, nie no, przeskoczyć się da.
Ale właśnie będzie to takie przeskakiwania/omijanie problemu a nie jego rozwiązanie.

Robi się to tak że instytucja która posiada własny generator awaryjny w chwili ogłoszenia „20 stopnia zasilania” musi się odpiąć od sieci i zasilać z własnego generatora. W ten sposób nie pobiera energii z sieci no i obciążenie maleje.

Oznacza to jednak 2 nowe problemy:
1 krótką przerwę w zasilaniu potrzebną na przepięcie się między siecią a generatorem - a takie np szpitale bardzo nie chcą przerw, nawet krótkich.
Da się to obejść stosując UPSy - ale to kolejne obejście…

2 zasilanie awaryjne nie zawsze pozwala na normalną pracę, zwykle pozwala ono zasilić jedynie najbardziej krytyczne rzeczy które bez zasilania uległy by zniszczeniu
@borubar, Ale w Szwajcarii nie obciążenie sieci jest (a właściwie może być) problemem a niedobór energii. I po to właśnie jest sieć tych awaryjnych generatorów. I mogą one wytwarzać o wiele więcej energii niż do zasilania placówek gdzie są zainstalowane. I mają być stosowane tylko doraźnie w przypadku kiedy inne metody nie dadzą odpowiedniej ilości prądu. Tak więc nie staraj się być mądrzejszy od szwajcarskich specjalistów z dziedziny zarządzania kryzysowego. Bo oni wiedzą co robią.