@FoxMulderer, Możecie mnie zminusować, ale tutaj wykopki mają rację.
Jest odpowiedzialna za cierpienie swojego dziecka, więc sama siebie powinna przerażać.
Jeśli chciała mieć dziecko to zawsze mogła adoptować. Puszczanie takich genów w obieg to skrajny egoizm. Możliwe że na jej córkę też skusi się jakiś hardcorowiec, rozmnoży się i będziemy mieli całe stadko nieszczęśliwych żebraków. Które z pokolenia na pokolenie może się rozrastać.
A dało się temu zapobiec. Da się na każdym etapie. Wystarczy nie być skrajnym egoistą.
Okaleczyła drugiego człowieka, a teraz wyciąga łapy po pieniądze. Za co? Jak ktoś dziecku twarz nożem potnie to też mam go wspierać bo mu ciężko?
Używasz noża na twarzy - wiadome konsekwencje. Rozmanażasz się mając ciężką, dziedziczną chorobę genetyczną - wiadome konsekwencje. Jedno i drugie powinno się piętnować.
Chyba że ciąża była wynikiem gwałtu, wtedy nie zawiniła i faktycznie jest ofiarą. W każdym innym przypadku - volenti non fit iniuria.
@FoxMulderer, Hmm, a o ojcu mowy nie ma? Ta pani raczej się sama nie zapłodniła. Co ciekawe, hejt jest skierowany tylko w jej kierunku. Nawiasem mówiąc, ciekawe kto się skusił na kobietę w takim stanie. Niewybredność wielu mężczyzn czasem mnie przeraża.
Sytuacja rzeczywiście jest mocno nieciekawa, ale teraz wieszanie psów na tej kobiecie już nic nie da.
@FoxMulderer, szansa na przekazanie choroby dziecku jest duża. Kiedyś medycyna nie pozwalała na leczenie/przeżywanie ludzi z podobnymi chorobami, ale dalej jest zbyt wcześnie by wszystkim pomóc na odpowiednim poziomie, obecnie to dalej są eksperymenty naukowe. Wiele zbiórek po kilka milionów to są tak naprawdę eksperymenty medyczne, które mogą wyleczyć lub przedłużyć życie.
Czy chcę odbierać ludziom prawo do miłości, oczywiście że nie. Czy jesteśmy wszyscy odpowiedzialni za opiekę nad chorymi osobami, oczywiście że nie.
Verum
2
Możecie mnie zminusować, ale tutaj wykopki mają rację.
Jest odpowiedzialna za cierpienie swojego dziecka, więc sama siebie powinna przerażać.
Jeśli chciała mieć dziecko to zawsze mogła adoptować. Puszczanie takich genów w obieg to skrajny egoizm. Możliwe że na jej córkę też skusi się jakiś hardcorowiec, rozmnoży się i będziemy mieli całe stadko nieszczęśliwych żebraków. Które z pokolenia na pokolenie może się rozrastać.
A dało się temu zapobiec. Da się na każdym etapie. Wystarczy nie być skrajnym egoistą.
Okaleczyła drugiego człowieka, a teraz wyciąga łapy po pieniądze. Za co? Jak ktoś dziecku twarz nożem potnie to też mam go wspierać bo mu ciężko?
Używasz noża na twarzy - wiadome konsekwencje. Rozmanażasz się mając ciężką, dziedziczną chorobę genetyczną - wiadome konsekwencje. Jedno i drugie powinno się piętnować.
Chyba że ciąża była wynikiem gwałtu, wtedy nie zawiniła i faktycznie jest ofiarą. W każdym innym przypadku - volenti non fit iniuria.
obywatel
3
Sytuacja rzeczywiście jest mocno nieciekawa, ale teraz wieszanie psów na tej kobiecie już nic nie da.
wykopanywykopowicz
0
obywatel
3
FoxMulderer
0
MEGAZU0
2
Kiedyś medycyna nie pozwalała na leczenie/przeżywanie ludzi z podobnymi chorobami, ale dalej jest zbyt wcześnie by wszystkim pomóc na odpowiednim poziomie, obecnie to dalej są eksperymenty naukowe.
Wiele zbiórek po kilka milionów to są tak naprawdę eksperymenty medyczne, które mogą wyleczyć lub przedłużyć życie.
Czy chcę odbierać ludziom prawo do miłości, oczywiście że nie.
Czy jesteśmy wszyscy odpowiedzialni za opiekę nad chorymi osobami, oczywiście że nie.
Verum
1
Może kochać kogo chce. Nikomu nie bronię.
Ale jeśli ktoś się rozmnaża mając ciężką, dziedziczną chorobę genetyczną, to jest całkowicie winny cierpienia swojego dziecka.
Powinno się to piętnować tak samo jak walenie wódy podczas ciąży.
Mogła adoptować, mogła wziąć komórkę jajową od zdrowej dawczyni, mogła pogodzić się z faktami i wejść ponad instynkt rozmnażania.
Wybrała najłatwiejszą i najwygodniejszą dla niej opcję, a teraz nie chce przyjąć konsekwencji.
Nikt mi nie wmówi że to było dobre.
wykopanywykopowicz
2
sharkando
1