Kolejny wpis "rewolucjonistów" na wypoku szukający kułaków by wreszcie wprowadzić równość. Tym raz, a może znowu - gastro.

I znowu to samo. Wielki festiwal obrazoburczy jak to za drogo, jak to prowadzenie knajpy nic nie kosztuje, jak to głupi ludzie kupują.

I jak zawsze, żadnego rewolucjonisty który skorzysta z okazji. Przecież jeśli, hehe, placek z mąki i trochę sera kosztuje góra 5zł to jest to świetna okazja, żeby go sprzedawać po 10zł czy ile tam jest moralnie poprawne, pewnie około 6zł. Masz masę klientów bo jesteś dużo tańszy. Nie jesteś jebanym prywaciarzem bo przecież płacisz uczciwie pracownikom, nie masz niemoralnej marży jak czasem tłumaczy się np. w przypadku flipowania mieszkań, że to łatwe pieniądze ale niemoralne, dlatego tego nie robię.

No nie widzę żadnego błędu logicznego. To czemu nasi lewicowi bojownicy nie korzystają z tej świetnej okazji?

http://wykop.pl/link/7700091/ceny-w-polskiej-gastro-to-patologia

#bekazlewactwa #bekazwykopkow

7

@dodge_durango,

Ceny wynikają z pazerności tenkraju: urzędu, właścicieli lokali wynajmujących je prowadzącym działalność.

Wczoraj bylem a Czantorii.

Ceny np. kiełbaski z rusztu po polskiej stronie dokładnie dwukrotnie wyższe od czeskich.
@dodge_durango, tego typu wpisy przerzucające winę z chciwego nienasyconego państwa na "januszy biznesu" to codzienność.
@dodge_durango, Jebać wypok ale ceny w PL są naprawdę wyjebane w kosmos w porównaniu do zarobków.

Ja mam przelicznik 1:1 między PL i CH. W PL płaca minimalna to jakieś 4K PLN w CH jakieś 4K chf. I gdybym miał zapłacić ceny typu 14 chf za piwo, 50 chf za pizzę to bym nigdy do takich knajp nie poszedł.

I już poza Szwajcarią, to naprawdę w Portugalii czy Hiszpanii jest o wiele taniej chociaż zarobki są podobne do tych w PL. Nawet jak ostatnio na Malcie byłem, gdzie zarobki są trochę lepsze, to było taniej niż w PL.
@reflex1, ale ja się w pełni zgadzam. Tylko czy mamy spisek właścicieli knajp, mafie gastronomiczną która odwiedza każdego kto chce sprzedawać taniej i składa mu propozycję nie do odrzucenia? Czy to jakaś piekielnie skomplikowana branża wymagająca milionowych inwestycji i zaplecza know-how?
@dodge_durango, Jak im za drogo, to niech żrą w barach mlecznych rodem z PRL albo jakieś pseudojedzenie na tacce z dyskontu.