Ten czarci dodatek do paszy krowiej Boaver, no jakie to są skurwysyny to głowa mała. Co oni planują dla rodziny ludzkiej? Nic ci już nie da sprawdzanie składu na opakowaniu, bo trucizna przedostała się znacznie wcześniej, już na etapie karmienia - trucia - krówki. Zajebią nas w białych rękawiczkach. Czemu wzięli się na krówki? Bo to przeżuwacze, byle gówna nie tkną, więc i mięsko mają zdrowe i smaczne. Nie faszerują Boaverem czekolad czy czipsów ale najzdrowsze pożywienie dla człowieka - tłuszcze zwierzęce i ich mięso. Te edomickie kurwy nie wyjdą z piekła.

#zdrowie #jedzenie

20

@JFE, w czekoladzie mlecznej też nie będzie? A sery, masła, kefiry, śmietanki? Przechlapane.
@JFE, mocno prawdopodobne, że taka krowa (ale też koza i owca) zmetabolizuje ten żrący lotny i toksyczny syf do czegoś co jest dla nas nieszkodliwe w mleku. Ale tylko antychrysty są zdolne do trucia innych (tu zwierząt) w imię swoich urojeń. Inaczej może być z jakością mięsa, widzę też ryzyko degeneracji tych gatunków zwierząt w krótkim czasie.

Przypominam też, że syf który jest obowiązkowo używany w klimatyzacji wszystkich samochodów od kilku lat jest również tokstyczny i żrący (też palny, ale po spaleniu tylko żrący), ale za to opatentowany.
@nexT, jak się to gówno do elektryków nazywa?
@JFE, lit? kobalt? poli(fluorek winylydienu)?
@JFE,

Co istotne, gnidy marksistowskie są zbyt głupie, by zrozumieć, że metan z bekania krów nie jest groźny, nie powiększa ocieplenia Ziemi, nie powiększa stężenia CO2 w atmosferze i jest naturalnym procesem przyrodniczym, takim samym jak butwienie roślin w glebie, co też daje tymczasową emisję metanu, aż ten metan po krótkim czasie nie zamieni się znów w CO2, z którego powstała ta roślina.