Przykład wyjątkowego chamstwa i zawiści, z jakim Piłsudski potraktował francuskiego generała Weyganda, szefa alianckiej misji wojskowej w czasie wojny bolszewickiej (prywatnie przyjaciela Polaków, miał polską żonę z rodu Ciechanowieckich)
Fragment książki "Klęska demokracji. Z historii Polski 1900-1939"
#piłsudski #weygand #historia
Piłsudski sprawił sobie upragnioną satysfakcję wkroczenia do Warszawy od strony wschodniej. Przybywa do pałacu Saskiego, gdzie pracuje z Rozwadowskim. W sprzeczności ze swoim zwyczajem jest w towarzystwie dwóch oficerów sztabu generalnego w mundurach polowych. Skłoniwszy mi się ruchem głowy, siada przy moim stole, bez zwrócenia się słowem do mnie. Wstałem w chwili jego wejścia i czekam. Wydaje instrukcje w języku polskim. Po dobrym momencie cierpliwości zwracam się do generała Rozwadowskiego, by zechciał przetłumaczyć co zostało powiedziane. Odpowiada mi gestem bezsilności, pokazując mi swego szefa. Oddalam się, sala jest obszerna, moja fajka jest dobra, udaję się by ją wypalić przy oddalonym stole czekając na koniec tej komedii. Trwa ona dość długo.https://editorial01.shutterstock.com/preview-440/1965193a/22d2f219/Shutterstock_1965193a.jpg
Gdy jest skończona, marszałek Piłsudski podchodzi do mnie, starając się mówić o wszystkim, tylko nie o bitwie. Opowiada mi historię o Żydach, którym Polacy jakoby pozabierali buty. Nie pozwalam mu skończyć, salutuję mu i odchodzę. O godzinie 15 zastanowiwszy się w ciągu odpowiedniego czasu, widzę się znów z generałem Rozwadowskim. Mówię mu, że marszałek Piłsudski zachował się w sposób, którego moja godność przedstawiciela Francji nie pozwala mi przyjąć. Nie mogę od niego żądać wytłumaczenia, jakiego spodziewałbym się od osoby prywatnej, ale domagam się od niego aktu natychmiastowego, który mógłbym uznać za zadośćuczynienie. Jeśli nie otrzymam, wyjadę do Francji tego samego wieczora. Nie będę tego musiał mówić, będzie wiadomo dlaczego odjeżdżam i kładę kres misji, którą przyjąłem.
W dwie godziny później otrzymałem od Naczelnika Państwa zaproszenie na śniadanie do Siedlec, do jego pociągu. Chce on zwrócić się do mnie z podziękowaniem za to, co zrobiłem dla Polski. Człowiek ten był dotknięty chorobliwą próżnością. Być może nie mógł mi darować roli, jaką odegrałem i zaufania, jakie naród polski we mnie pokładał, z jego uszczerbkiem.
Fragment książki "Klęska demokracji. Z historii Polski 1900-1939"
#piłsudski #weygand #historia
Przybywam_z_Twittera
2
andor_drakon
0
JFE
1
AMorgan
3
JFE
1