Dzień dobry wszystkim!

Wpadłem znów zrobić #chwalesie

Dalej trzeźwy. Dalej nie pije. Chociaż nie raz mam ogromną chęć pójść pobawić się.

Ale ja nie o tym. Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Dopiero jak musiałem kupić nowe spodnie (w sobotę). Jeszcze w październiku nosiłem spodnie rozmiar 46. W sobotę porwały mi się ostatnie jakie miałem. Poszedłem z kolegą do sklepu jakieś ogarnąć. Przeglądam, szukam mojego rozmiaru nic tak dużego nie ma. Kolega poszedł w gdzieś w regały i przyniósł mi 38. Nie wierzyłem, że wejdę w nie. I ogromna niespodzianka. 38 są lekko za duże. Przez te kilka miesięcy zgubiłem 10 rozmiarów. Wczoraj z ciekawości sprawdziłem swoje stare ubrania w które już od lat nie dałem rady się wcisnąć. Zrobimy się lekko luźne. Choć do ideału troszkę jeszcze brakuje. Wcześniej nosiłem XXL a teraz L robi się lekko luźna. Nie wiem ile ważę aktualnie. Nie mam wagi

W sumie tego nie planowałem. Ale cieszy mnie ten efekt. Zaraz ktoś napisze, że jak wrócę do starych zwyczajów to mi wagę wywali i jeszcze z bonusem dostanę parę kilogramów. Tak wiem, że tak to działa. Będę dążył do tego żeby jeszcze zrzucić wagę i utrzymać ją.

Jeszcze z plusów tej sytuacji. W barze byłem w sobotę (byłem skrzydłowym kolegi nie piłem). Kilka dziewczyn obejrzało się za mną. I dwóch typów zagadało bardzo dziwne uczucie bo wcześniej byłem niewidzialny.

13

@YoloDruid,

Gratulacje z niepicia. Z kumplami od sylwestra również dajemy sobie na jakiś czas spokój z piciem.

Jako ciekawostkę napiszę, że w abstynencji pomaga muchomor czerwony, opisane jest to w książce Microdosing with Amanita Muscaria by Baba Masha M.D. (do znalezienia w internecie po angielsku, albo wydanie polskie za ok 95 zł)

Coś z tymi muchomorami jest na rzeczy bo kontrolerzy usilnie knują nad jego delegalizacją.

Wytrwałości w abstynencji !
@Sudoku, Ja z dnia na dzień powiedziałem stop. I się tego trzymam. Chociaż kusi czasem
@YoloDruid, Cześć,

Nikt Ci tego nie napiszę, ale znasz mnie trochę

Z kolegą na zakupy, zdajesz sobie sprawę jak to brzmi

XXL? na L? To niezła kuleczka byłeś

Laski oglądały się bo dawno nie widziały trzeźwego gościa w melinie

A pedały wiadomo dlaczego, zapewne chciałyby rozłupać Twojego orzeszka

Tak czy siak, pilnuj się, lich nie śpi

Pozdrówka!
@Pajonk_STRACHU,
Z kolegą na zakupy, zdajesz sobie sprawę jak to brzmi


Jechaliśmy do Warszawy na imprezę i mi się w kroku spodnie porwały bo już wytarte były. Musiałem nowe kupić już na miejscu. A co do nazewnictwa, jest kolega kumpel i jeszcze gorsze przyjaciel Aż tak długo go nie znam żeby kumplem go nazywać

XXL? na L? To niezła kuleczka byłeś


Noooo w krytycznym momencie 120kg...

A pedały wiadomo dlaczego, zapewne chciałyby rozłupać Twojego orzeszka


No to by się trochę nadziali że tak zażartuję.

Pozdrówka!


Dzięki! Też się trzymaj tam!