Nowy budynek, fajnie wygrzewa posadzkę. Przez całe życie przyzwyczajony do kaloryferów to podłogówka mnie fascynuje. Swoją drogą na razie wydajność 107%. Nie wiem czy to dobrze czy źle dla pompy.
Swoją drogą na razie wydajność 107%. Nie wiem czy to dobrze czy źle dla pompy.
Czyli o 7% lepiej niż zwykłym piecykiem elektrycznym.
@PostironicznyPowerUser Nocne przymrozki pod koniec kwietnia zdarzają się mniej-więcej co drugi rok. Wieczorem przykryłem pomidory w ogrodzie żeby jakiś przypadkowy przymrozek w nocy im nie zaszkodził. Pewnie niepotrzebnie się męczyłem ale na tą jedną noc wolę się zabezpieczyć.
Co rozumiesz przez wydajność 107%? Miał być wskaźnik COP=3 a zrobiło się 3,21 czy jakoś inaczej?
Bo COP równy 1,07 to nędza dla pompy ciepła. Zwykle te pompy co mają napowietrzne pobieranie ciepła z zewnątrz mają COp=1,07 dopiero wtedy, gdy temperatura spadnie do jakichś tam minus 7 st. C lub niżej, czyli wtedy, gdy już nie powinno się włączać napowietrznej PC.
waldy33
5
Andrzej_Zielinski
2
Nowy budynek, fajnie wygrzewa posadzkę. Przez całe życie przyzwyczajony do kaloryferów to podłogówka mnie fascynuje. Swoją drogą na razie wydajność 107%. Nie wiem czy to dobrze czy źle dla pompy.
borubar
1
Czyli o 7% lepiej niż zwykłym piecykiem elektrycznym.
@PostironicznyPowerUser Nocne przymrozki pod koniec kwietnia zdarzają się mniej-więcej co drugi rok. Wieczorem przykryłem pomidory w ogrodzie żeby jakiś przypadkowy przymrozek w nocy im nie zaszkodził. Pewnie niepotrzebnie się męczyłem ale na tą jedną noc wolę się zabezpieczyć.
DarrDarek
1
Co rozumiesz przez wydajność 107%? Miał być wskaźnik COP=3 a zrobiło się 3,21 czy jakoś inaczej?
Bo COP równy 1,07 to nędza dla pompy ciepła. Zwykle te pompy co mają napowietrzne pobieranie ciepła z zewnątrz mają COp=1,07 dopiero wtedy, gdy temperatura spadnie do jakichś tam minus 7 st. C lub niżej, czyli wtedy, gdy już nie powinno się włączać napowietrznej PC.
Andrzej_Zielinski
0