Historia kołem się toczy, tak samo jak herezje. Na początku IV wieku na afrykańskich ziemiach cesarstwa zaczęła zyskiwać popularność doktryna głoszona przez Ariusza, kapłana Aleksandryjskiego jakoby Chrystus nie był odwieczny, lecz został stworzony przez Boga. Jest on Synem Bożym, ale nie ma tej samej natury co jego ojciec. Ariusz, pomimo otrzymania ekskomuniki, cieszył się w Egipcie dużą popularnością, zwłaszcza wśród kobiet. Źródła opisują go jako charyzmatycznego kaznodzieje, któremu na spotkaniach towarzyszło "do siedmiuset rozkrzyczanych dziewic". Ciekawe, ile z nich domagało sie skrobanek albo żeńskiego diakonatu jako formy sprzeciwu wobec opresyjnemu patriarchowi.
#historia #kościół
#historia #kościół
Eugeniusz
0
JFE
0