Dzisiaj kumpel przyniósł mi do serwisu router TP-Linka Archer C7. Nie włącza się. Po prostu przestał pracować. Prosił o szybką diagnozę, bo nie wiedział, czy ma iść do sklepu po nowy, czy to jakaś prosta usterka na 10 minut naprawy. Naprawiłem w swoim życiu sporo sprzętów sieciowych, ale tylko w sprzętach TP-Linka spotkałem się z taką przypadłością, że jak uszkadzają się konwertery DC-DC, to zasilanie 12V/9V leci na procek, switch, wifi i pali wszystko po drodze. Dopiero po wylutowaniu wszystkich scalaków zwarcie do masy odpuściło (po krótce), więc sprzęt wylądował w śmietniku. Nie wiem jak to możliwe, ale w innych markach przetwornice DC-DC przeważnie przeżywają i nie puszczają pełnego napięcia zasilania do całej elektroniki, a "jedyne" co się pali to procek/switch od strzału z portów LAN/USB, więc to taka usterka z dupy strony. Taki dziwny mindfuck.

#serwis #elektronika #gorzkiezale

8

@redliquid, fajnie, że wróciłeś. Czytam twojego bloga. Witaj ponownie
@zelzate, to ty do mnie dzisiaj pisałeś na email?
@redliquid, nie, aż tak się w Tobie nie zakochałem
@zelzate, właśnie jakaś cholera pisała do mnie z dużo mówiącego adresu xoxoxo, że Thanos pogonił moderację...
@redliquid, to pewnie był któryś moderator
@zelzate, ee no co ty. Jeśli tak, to ktoś z konkretnym stażem i zainteresowaniami, być może Dyrygent.