W Unii Europejskiej trwają prace nad CBDC (walutą cyfrową).
Jeśli ktokolwiek się łudzi, że po jego wprowadzeniu będzie miał pieniądze, system ma założenia podobne do karty lojalnościowej „na punkty”. I tak w skrócie:
– punkty mogą wygasać. Termin wygaśnięcia CBDC, przypisanych do danej osoby, jest arbitralną decyzją banku
– punkty można wydać tylko w określonych miejscach. A CBDC przekazać tylko osobom zatwierdzonym przez bank
– punkty można wydać tylko na określone nagrody. Za CBDC przeznaczone na soję nie kupisz schabu.
– bywa, że jest limit punktów na karcie. W przypadku CBDC można zrobić limit oszczędności.
– wszystkie transakcje punktowe i CBDC mogą być rejestrowane.
– promocja może się w dowolnym momencie skończyć.
Powyższe rzeczy wynikają z tego, że CBDC jest jedynie zapisem w systemie banku i nie ma fizycznego odpowiednika.

CBDC jest więc z założenia czymś, czego nie posiadasz – to instytucja X działając w Twoim imieniu staje się wszechwładnym pośrednikiem we wszystkich transakcjach.

Inaczej pieniądz fizyczny: moża ukraść, zgubić albo zdefraudować, ale też gromadzić, przekazać komu się chce, zamienić za inny banknot albo według własnego uznania zbyć.
https://www.youtube.com/watch?v=X2uHXH1jeBs
#cbdc #nwo #finanse