@Clistwood, znaczy czego się nie da odwrócić? Że każda osoba, która jest przeciwnikiem szczepień na covid będzie popierać wojnę?
Jeśli faktycznie by tak miało być to jak myślisz dlaczego taka reguła zachodzi?

@kujda, z naszej perspektywy ten konflikt nie ma żadnego uzasadnienia, wręcz będziemy w czołówce państw, które najwięcej na nim stracą.
Ja akurat wbrew obiegowej opinii, uważam że na rękę nam są dobre relacje zarówno z Ukrainą jak i Rosją (biorąc pod uwagę ludzi a nie władzę).
Gdyby w Rosji mieli dobrą władzę, to ludzie raczej też by zmienili mentalność.
Zresztą to samo się dotyczy każdego kraju w tym Polski. Im głupsi politycy na scenie tym zwykłym ludziom bardziej palma odbija.

@kujda, nie pomyl "sympatii wobec Rosji" z "krytyką działania Zachodu wobec Rosji".
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Gab popiera Putina.
Nie, oni nienawidzą GAE, Global American Empire.

@lcoyote, czyli wykluczasz coś takiego co jest określane jako "wojna sprawiedliwa"?

@wladyslaw_krakowski, Polska to będzie przegranym tej wojny jeśli będzie ona długo trwać niezależnie od wyniku.
Im więcej Ukraina będzie zniszczona tym więcej będzie u nas uchodźców.
Nawet gdyby Ukraina wygrała, to uchodźcy z Polski tam nie wrócą bo nie będą mieli do czego. Polska tego nie odbuduje bo nie ma tyle pieniędzy a świat pewnie coś pomoże tylko pytanie na ile to wystarczy. Raczej będą chcieli broń dostarczać ale broń nie wyżywi ludzi.

@Adeptus, tylko czy czasem właśnie te słowa typu "antyszczep", "foliarz", "szur", "ruska onuca" nie są zbyt często rzucane na wiatr.
Ja raczej jestem tak po środku, czyli nie krytykuję szczepień ale jestem przeciwnikiem obowiązkowych.
Z wojną zresztą podobnie nie mam skrajnych opinii. No ale teraz wystarczy mieć dosyć umiarkowane poglądy a już się jest wyzywanym..

@Enviador, Czyli uważasz, że to co media czy eksperci mówili na temat covid było mocno naciągane, a teraz te same media rzetelniej oceniają sytuację?

Wydaje się, że można być przeciwny wojnie na Ukrainie i do tego mocno potępiać Putina ale brać pod uwagę, że ta wojna ma głębsze powody niż te opisywanie w mediach.
Antyszczepionkowcem nazywano również tych, którzy "wierzyli" w pandemię i nawet nie negowali całkowicie szczepień ale sprzeciwiali się przymusowi.
No i tutaj analogicznie co do wojny, nie chodzi o tych co twierdzą, że wojna nie istnieje czy, że ludzie nie giną, a bardziej o tych co widzą głębsze dno np. to że wojna ma na celu przykrycie może jeszcze grubszych spraw, czy że winnych jest więcej niż tylko sama Rosja.

Nie mówię tutaj o typowych "szurach" co albo negowali istnienie covida, albo cieszyli się jak Polacy umierają przez covida (na wykopie był taki zrzut ekranu z pewnej grupy na discordzie).