@Borok, Żeby mój ojciec chociaż to robił. Zamiast tego z PŻMem pływał. Jprdl...

I nic z tego nie ma - po za listą chorób, dom i działka jest tak naprawdę z testamentu a były miesiące gdzie pieniędzy nie było w domu.

Teraz ja za granicą robię. Na razie stabilizacja życia i póki co wygląda że jak tak dalej będę trzymał to mam potencjał na budowanie oszczędności i z tego wtedy mogę coś już tworzyć.

Więc to też tak nie zawsze jest, kolego
@Borok, dokładnie , problem w tym ze kiedy zaczęliśmy uciekać komunie,nasze dzieci w imię wolności sprzedają się korporacjom...i nawet tego nie potrafią zauwarzyc.pierwszy przykład: płacą prawdziwe pieniądze za jakieś gownostudia które nic nie dają.
@atoja, też tak myślę, ale to jedna strona medalu... Druga to nadopiekuńczy starzy, którzy rozwiązują wszystkie problemy za dzieci...
@Borok, Tak to jest tez chore,ale zawsze o nich myślałem jak o trochę biednych upośledzonych. Mam takich w rodzinie,nic nie wiedza, nic nie widza, z owczym pędem we krwi. No niestety tak działa natura jeśli nikt ich nie ochroni ,nie pomyśli za nich,....czasy się na pewno zmienia i wtedy pewnie wygina.Zresztą wojna już stoi za progiem! Przed druga pisali ze uśpiona Europa leniwie patrzyła. Chichot historii.