AFD to doskonały obraz śmierdzącego, zakurzonego kąta, do którego liberalni sataniści zepchnęli wszystkich konserwatystów. Powiedzcie mi, co w tej partii jest prawicowego? jakie wartości ci ludzie starają się kultywować/zachować/pielęgnować? Ryba psuje się od głowy, no więc patrzę na głowę AFD i co widzę? Otwartą i dumną z siebie lesbijkę z imigrancką dziewczyną oraz dwójką "adoptowanych" dzieci od jakiejś szwajcarskiej surykatki. Dodatkowo partia ta ma swój specjalny oddział dla żydowskich członków, pielęgnuje pamięć i tradycję edomitów a sama "przywódczyni" nazywa się syjonistką i w ostatnim wywiadzie dla Muska grzmiała o potrzebie wzięcia na niemieckie barki odpowiedzialności za wszystkie krzywdy pod narodem bliżej nie określonego "narodu żydowskiego".

W normalnych czasach, AFD byłaby pozycjonowana gdzieś w okolicy zbiorowiska klaunów/szpitala psychiatrycznego, daleko byłoby jej do zachodniej lewicy w latach 60', każdy miałby tą Weidel za jakąś podstawioną przez służby prowokatorkę. Wychodzi na to, że protestanci nie są w stanie wytworzyć z siebie nic bardziej konserwatywnego, niż ta lesba.

#4konserwy #niemcy