Myślicie, że trzeba być członkiem UE, żeby Unia dymała i media z politykami bezczelnie okłamywali społeczeństwo? Myślicie że Polska jest najbardziej obciachowym państwem, które najmocniej się kompromituje w pokazywaniu jak nisko można upaść i jak mocno niszczyć swój kraj, żeby lizać UE dupę? Norwegia prosi, żeby jej piwo potrzymać 😎
#norwegiabezcenzury #propaganda #energetyka
W Norwegii trwa debata, czy podpisywać kolejne umowy z ACER (Agency for Cooperation of Energy Regulators). Debata się pojawiła po tym jak podpisano pierwsze pakiety (ten jest czwarty) i średnie ceny drastycznie podskoczyły, a ceny spot wystrzeliły do poziomów jakich nikt sobie nawet nie wyobrażał. Od tamtej pory państwo musi dopłacać ludziom do rachunków, żeby nie wybuchła rewolucja w kraju. ...a politycy największych partii i większa część mediów wystartowały z propagandą na poziomie niespotykanym od czasu Covida.
Na razie zbieram artykuły, ale nie wytrzymam i muszę napisać chociaż najgłupsze argumenty, bo to jest NIE-WIA-RY-GOD-NE!
1. "Nie ma w tym nic kontrowersyjnego i ten pakiet nie odda więcej suwerenności w sprawie energetyki"
W obecnym pakiecie jest jak wół napisane, że teraz ACER będzie rozstrzygać spory. Czyli identycznie jak z sądami europejskimi, których decyzje są ponad krajowymi.
2. "Ceny mogą być niższe i wyższe"
- niższe będą wtedy, kiedy jest za dużo wiatru - czyli i tak się nie da tej energii sprzedać, bo nikt jej nie chce kiedy ma nadmiar swojej, bo też nabudował za dużo wiatraków (jak wszędzie).
- akurat w Norwegii i Szwecji jest większy problem, bo sąsiedzi (Dania, UK, Niemcy i Holandia) pobudowały tyle wiatraków, że ceny stają się ujemne jak dobrze wieje. Bardziej bezwładne elektrownie (np. jądrowe i węglowe) nie dają się łatwo regulować i nie wiadomo co z tym prądem zrobić, więc muszą sprzedawać że stratą. Elektrownie wodne w Norwegii też mają problem, bo nie zawsze da się zatrzymać wodę w zbiornikach. Gdy są zbyt pełne, to trzeba spuszczać tę wodę i potem brakuje jak nie wieje. Bezpowrotna utrata energii.
- w ogóle to jest zwykle robienie z ludzi debili. Matematyka i ekonomia na poziomie podstawówki: Co się stanie z cenami, kiedy nadmiar towaru (energii) trafi na rynek norweski? ...a co się stanie, jeśli da się możliwość (a nawet przymus!) sprzedaży energii na rynek o znacznie wyższych cenach i niedoborach (np. w UK)? W Norwegii są politycy (w tym premier) i media, które twierdzą, że przedsiębiorstwa wolą sprzedać taniej i mniej zarobić, a prawo popytu i podaży działa w przeciwnym kierunku 🤡 ...co najlepsze, już znają to z doświadczenia i się na tym przejechali, ale dalej wmawiają, że czarne jest białe
3. "musimy podpisać"
- nic nie muszą - nie są członkiem UE, a Porozumienie EOG zawiera klauzule pozwalające na odrzucenie wybranych zasad!
4. "To zapewnia bezpieczeństwo energetyczne Norwegii"
- to jest tak głupie, że ciężko to komentować. Kraj, który miał najtańszą energię i w nadmiarze był najbardziej bezpieczny pod tym względem w Europie. Stracili właśnie to bezpieczeństwo przez budowę kabli zagranicę. Teraz gdyby nagle nastąpiła kumulacja suszy i okresów bezwietrznych, to sąsiednie kraje o populacjach liczonych w dziesiątkach milionów i olbrzymich gospodarkach mogą wyssać z małej Norwegii tyle prądu, że nastąpią niedobory, a nie tylko drastyczny wzrost cen. Już były przypadki, że niektóre firmy robiły przerwy w pracy, bo prąd był za drogi. Jak w XIX wieku
W przyszłości będą robić przerwy przymusowe, a nie ekonomiczne, bo będą braki.
5. "Unia Europejska nas ukarze jeśli nie podpiszemy"
- lol, nie są w UE, a sami już przyznają, że są jej pieskiem. Cytując klasyka: "jeśli się boisz, to już jesteś niewolnikiem":) To już kurwa żenada. Norwegia, która może odcinać UE prąd, gaz i ropę, boi się jej 🤦 W drugą stronę nie wiem co UE może odciąć Norwegii, czego nie kupią w Szwecji, USA, Azji...
6. "Musimy współpracować z UE, bo boimy się wojny handlowej z USA"
- naprawdę padł taki argument! Jeśli USA narzuci cla/sankcje na UE to... Norwegia nie jest członkiem UE! Jprdl, robienie z ludzi debili poziom Gazeta Wyborcza. Aż zacytuję, bo mi nie uwierzycie. Za NRK:
7. To też dobre: "Nieposłuszeństwo wobec UE może zagrozić norweskiemu eksportowi łososia do UE"
- po pierwsze, ta cała branża łososiowa jest już tak skonsolidowana, że zyski wędrują w ręce kilku podmiotów. To jest zamartwianie się o los miliarderów, kosztem całego społeczeństwa
- po drugie, łatwo znaleźć inne rynki zbytu
- po trzecie, jeszcze łatwiej o reeksport. Rosja pomimo najostrzejszych sankcji ever, potrafi nadal sprzedawać olbrzymie ilości gazu i ropy do UE. Ostatnio właśnie wypłynęło, że Niemcy i Francja kupują "gaz belgijski LNG" ...tylko że Belgia nie wydobywa gazu (oczywiście, że to gaz rosyjski:)
8. Z innych ciekawostek, to politycy i niektóre media kłamią, że Norwegia może ograniczyć eksport prądu, jeśli ceny będą za wysokie. W umowie jest klauzula, że "w szczególnych przypadkach" można tak zrobić. ...tyle że ACER już wyjaśnił, że za wysokie ceny, nie mogą być powodem! Jak podpiszą ten pakiet, w którym jest napisane, że ACER będzie organem do rozstrzygania sporów, to od teraz będą dostawać kary jeśli tak zrobią!
Za dużo absurdów jak na jeden raz. Najlepsze będę opisywał na bieżąco. Poziom propagandy i kłamstw już zrywa kask i ubrania, a to dopiero początek.
Podsumowując - Norwegia jest już tak samo dymana przez UE jak Polska, nie będąc nawet członkiem UE. Nie wiem czy media są tak skorumpowane, czy tak głupie, że pomagają okłamywać społeczeństwo. ...ale Norwegia będzie jeszcze bardziej dymana przez UE i niedługo wyprzedzi nawet Polskę, Słowację i Rumunię. Wiecie dlaczego? Kasą z ropy potrafią przykryć wszystko. W każdym innym państwie już by były protesty na ulicach, a w Norwegii cyk - dopłacają ludziom do rachunków, żeby zamknąć im mordy i można dalej dawać oszukiwać i okradać naród 🤷 Generalnie znaleźli sobie frajerów, których można dymać bez końca, a norweskich polityków łatwo korumpować. Wystarczy zaprosić do Davos, Paryża, Londynu czy Brukseli, pokazać wielkie miasta, zabrać na shopping, zrobić imprezkę, posypać koksu, poklepać po pleckach przez miliarderów typu Bill Gates... i oni potem wracają zachwyceni, myślą że coś znaczą w wielkim świecie i bez żadnego wstydu będą Norwegom sprzedawać każde kłamstwa, żeby tylko nie wypaść że "śmietanki towarzyskiej". Tak naprawdę Norwegowie to bardzo zakompleksiony naród. Oni od Szwecji się odwrócili, bo uwierzyli, że jak będą kolegami UK czy Francji, to będą kimś lepszym 🤷
Generalnie nie mogę sobie na szybko przypomnieć ani jednej korzyści jaką odniosła Norwegia na umowach z UE. Same szkody i straty. Powinni zerwać całkiem porozumienie EOG i tylko utrzymać stosunki handlowe. Mają coś, czego UE bardzo potrzebuje (energia), a UE nie ma nic, czego nie kupią w Ameryce i Azji.
#norwegiabezcenzury #propaganda #energetyka
W Norwegii trwa debata, czy podpisywać kolejne umowy z ACER (Agency for Cooperation of Energy Regulators). Debata się pojawiła po tym jak podpisano pierwsze pakiety (ten jest czwarty) i średnie ceny drastycznie podskoczyły, a ceny spot wystrzeliły do poziomów jakich nikt sobie nawet nie wyobrażał. Od tamtej pory państwo musi dopłacać ludziom do rachunków, żeby nie wybuchła rewolucja w kraju. ...a politycy największych partii i większa część mediów wystartowały z propagandą na poziomie niespotykanym od czasu Covida.
Na razie zbieram artykuły, ale nie wytrzymam i muszę napisać chociaż najgłupsze argumenty, bo to jest NIE-WIA-RY-GOD-NE!
1. "Nie ma w tym nic kontrowersyjnego i ten pakiet nie odda więcej suwerenności w sprawie energetyki"
W obecnym pakiecie jest jak wół napisane, że teraz ACER będzie rozstrzygać spory. Czyli identycznie jak z sądami europejskimi, których decyzje są ponad krajowymi.
2. "Ceny mogą być niższe i wyższe"
- niższe będą wtedy, kiedy jest za dużo wiatru - czyli i tak się nie da tej energii sprzedać, bo nikt jej nie chce kiedy ma nadmiar swojej, bo też nabudował za dużo wiatraków (jak wszędzie).
- akurat w Norwegii i Szwecji jest większy problem, bo sąsiedzi (Dania, UK, Niemcy i Holandia) pobudowały tyle wiatraków, że ceny stają się ujemne jak dobrze wieje. Bardziej bezwładne elektrownie (np. jądrowe i węglowe) nie dają się łatwo regulować i nie wiadomo co z tym prądem zrobić, więc muszą sprzedawać że stratą. Elektrownie wodne w Norwegii też mają problem, bo nie zawsze da się zatrzymać wodę w zbiornikach. Gdy są zbyt pełne, to trzeba spuszczać tę wodę i potem brakuje jak nie wieje. Bezpowrotna utrata energii.
- w ogóle to jest zwykle robienie z ludzi debili. Matematyka i ekonomia na poziomie podstawówki: Co się stanie z cenami, kiedy nadmiar towaru (energii) trafi na rynek norweski? ...a co się stanie, jeśli da się możliwość (a nawet przymus!) sprzedaży energii na rynek o znacznie wyższych cenach i niedoborach (np. w UK)? W Norwegii są politycy (w tym premier) i media, które twierdzą, że przedsiębiorstwa wolą sprzedać taniej i mniej zarobić, a prawo popytu i podaży działa w przeciwnym kierunku 🤡 ...co najlepsze, już znają to z doświadczenia i się na tym przejechali, ale dalej wmawiają, że czarne jest białe
3. "musimy podpisać"
- nic nie muszą - nie są członkiem UE, a Porozumienie EOG zawiera klauzule pozwalające na odrzucenie wybranych zasad!
4. "To zapewnia bezpieczeństwo energetyczne Norwegii"
- to jest tak głupie, że ciężko to komentować. Kraj, który miał najtańszą energię i w nadmiarze był najbardziej bezpieczny pod tym względem w Europie. Stracili właśnie to bezpieczeństwo przez budowę kabli zagranicę. Teraz gdyby nagle nastąpiła kumulacja suszy i okresów bezwietrznych, to sąsiednie kraje o populacjach liczonych w dziesiątkach milionów i olbrzymich gospodarkach mogą wyssać z małej Norwegii tyle prądu, że nastąpią niedobory, a nie tylko drastyczny wzrost cen. Już były przypadki, że niektóre firmy robiły przerwy w pracy, bo prąd był za drogi. Jak w XIX wieku

5. "Unia Europejska nas ukarze jeśli nie podpiszemy"
- lol, nie są w UE, a sami już przyznają, że są jej pieskiem. Cytując klasyka: "jeśli się boisz, to już jesteś niewolnikiem":) To już kurwa żenada. Norwegia, która może odcinać UE prąd, gaz i ropę, boi się jej 🤦 W drugą stronę nie wiem co UE może odciąć Norwegii, czego nie kupią w Szwecji, USA, Azji...
6. "Musimy współpracować z UE, bo boimy się wojny handlowej z USA"
- naprawdę padł taki argument! Jeśli USA narzuci cla/sankcje na UE to... Norwegia nie jest członkiem UE! Jprdl, robienie z ludzi debili poziom Gazeta Wyborcza. Aż zacytuję, bo mi nie uwierzycie. Za NRK:
– Vi er i ein situasjon der vi risikerer at USA går i ein handelskrig med Europa. Av omsyn til norske arbeidsplassar må vi innføre det som no ligg på bordet.
Det seier Frode Alfheim, som er leiar i LO-forbundet Styrke.
7. To też dobre: "Nieposłuszeństwo wobec UE może zagrozić norweskiemu eksportowi łososia do UE"
- po pierwsze, ta cała branża łososiowa jest już tak skonsolidowana, że zyski wędrują w ręce kilku podmiotów. To jest zamartwianie się o los miliarderów, kosztem całego społeczeństwa
- po drugie, łatwo znaleźć inne rynki zbytu
- po trzecie, jeszcze łatwiej o reeksport. Rosja pomimo najostrzejszych sankcji ever, potrafi nadal sprzedawać olbrzymie ilości gazu i ropy do UE. Ostatnio właśnie wypłynęło, że Niemcy i Francja kupują "gaz belgijski LNG" ...tylko że Belgia nie wydobywa gazu (oczywiście, że to gaz rosyjski:)
8. Z innych ciekawostek, to politycy i niektóre media kłamią, że Norwegia może ograniczyć eksport prądu, jeśli ceny będą za wysokie. W umowie jest klauzula, że "w szczególnych przypadkach" można tak zrobić. ...tyle że ACER już wyjaśnił, że za wysokie ceny, nie mogą być powodem! Jak podpiszą ten pakiet, w którym jest napisane, że ACER będzie organem do rozstrzygania sporów, to od teraz będą dostawać kary jeśli tak zrobią!
Za dużo absurdów jak na jeden raz. Najlepsze będę opisywał na bieżąco. Poziom propagandy i kłamstw już zrywa kask i ubrania, a to dopiero początek.
Podsumowując - Norwegia jest już tak samo dymana przez UE jak Polska, nie będąc nawet członkiem UE. Nie wiem czy media są tak skorumpowane, czy tak głupie, że pomagają okłamywać społeczeństwo. ...ale Norwegia będzie jeszcze bardziej dymana przez UE i niedługo wyprzedzi nawet Polskę, Słowację i Rumunię. Wiecie dlaczego? Kasą z ropy potrafią przykryć wszystko. W każdym innym państwie już by były protesty na ulicach, a w Norwegii cyk - dopłacają ludziom do rachunków, żeby zamknąć im mordy i można dalej dawać oszukiwać i okradać naród 🤷 Generalnie znaleźli sobie frajerów, których można dymać bez końca, a norweskich polityków łatwo korumpować. Wystarczy zaprosić do Davos, Paryża, Londynu czy Brukseli, pokazać wielkie miasta, zabrać na shopping, zrobić imprezkę, posypać koksu, poklepać po pleckach przez miliarderów typu Bill Gates... i oni potem wracają zachwyceni, myślą że coś znaczą w wielkim świecie i bez żadnego wstydu będą Norwegom sprzedawać każde kłamstwa, żeby tylko nie wypaść że "śmietanki towarzyskiej". Tak naprawdę Norwegowie to bardzo zakompleksiony naród. Oni od Szwecji się odwrócili, bo uwierzyli, że jak będą kolegami UK czy Francji, to będą kimś lepszym 🤷
Generalnie nie mogę sobie na szybko przypomnieć ani jednej korzyści jaką odniosła Norwegia na umowach z UE. Same szkody i straty. Powinni zerwać całkiem porozumienie EOG i tylko utrzymać stosunki handlowe. Mają coś, czego UE bardzo potrzebuje (energia), a UE nie ma nic, czego nie kupią w Ameryce i Azji.
dodge_durango
0
@Cziter, co? Przecież wszystkie komuchy zawsze pokazują paluchem na Norwegię jako udany socjalizm, szczęśliwy kraj, kraj czystej energii (tyyyyle elektrycznych aut mają).
Konto usunięte1
dodge_durango
0
Czyli krótko mówiąc, ta sama "sztuczka" co w Polsce i większości Europy. Na ten sam cel, ale składka od pracownika i od pracodawcy z tej samej wypłaty, ale tylko jedna wliczana do brutto.
A też się śmieją z amerykanów, że heheheh ceny w sklepach bez podatku, podczas gdy amerykanie płacą ok 8% VATu a u nas 20+%?
wladyslaw_krakowski
0
Konto usunięte0