Często czytam, że niepodważalnym dowodem że dowolny wróg uśmiechniętej Polski jest ruskim agentem jest to fakt, że nie mają przygotowanego szeregu obelg w stosunku do Putina.

Bo wiecie, że ruscy agenci mordują dowolnych ludzi, nie cofną się przed używaniem polonu żeby zniszczyć wroga. Mieli specjalnie szkolnych w uwodzeniu i seksie agentów (całkiem fajny film o tym powstał swoją drogą, polecam), śpiochów nawet w środku zimnej wojny w sercu ameryki.

No ale żeby agent mógł się "uwiarygodnić" i powiedzieć złe słowo o Putinie, o nie, to już by był krok za daleko.

#bekazfajnopolakow #przemyslenia

8

Brak komentarzy. Napisz pierwszy