#irak #ukraina

A wiecie, że fakt iż Saddam był wspierany przez Francję, Wielką Brytanię, USA, a także RFN w wojnie z Iranem nie uratował go od upadku... i obalenia przez wojska państw które go przez lata wspierały i to pomimo tego, że Iran dalej był wrogiem postępowego świata?

5

@malcolm, Ale wspierali go tylko z zasady „wróg mojego wroga”. Wykalkulowali że bezpieczniej wesprzeć Irak niż dać się rozlać rewolucji irańskiej.
@reflex1, A z Ukrainą to jest inaczej? Przecież do 2022 na świecie na Ukrainę nakładano różne sankcje za mordy wspieranych przez rząd bojówek neonazistowskich w walce z separatystami.
@malcolm, No jednak trochę jest inaczej.

Tutaj teatr działań wojennych jest na naszym kontynencie. Dwa ma realne oddziaływanie na sporą część państw europejskich.

I jakie sankcje? Bo z tego co pamiętam, to jedyne „sankcje” to był zakaz dozbrajania Azowa w zachodni sprzęt. Ale może coś mnie ominęło?
@reflex1, myślę, że bardzo sporo cię ominięło - oprócz AZOV było mnóstwo podobnych "formacji" co łupiły, gwałciły i mordowały. W pewnym momencie nawet sami Ukraińcy zaczęli pod naciskiem społeczności międzynarowej ścigać zbrodniarzy wcześniej wspomagających akcję ATO na wschodniej rubierzy Ukrainy.
@malcolm, Pytałem się jakie to niby sankcje nakładano na Ukrainę?
@malcolm, Saddam czy Kaddafi byli "sojusznikami" dopóki wykonywali rozkazy. Dobrze wiedzieli jak to działa za kulisami i dlatego się w końcu odwrócili i postanowili działać na rzecz wyzwolenia świata arabskiego spod kolonialnego buta Zachodu ...i wszyscy wiedzą jak się to skończyło.

Asad został obalony, bo także był niewygodny dla "sojuszu" sunnickich państw Zatoki Perskiej i Zachodu. Jednak te państwa również powoli dostrzegają, że to żaden sojusz, tylko układ wasali z zachodnim panem. Dlatego będą powoli się wykruszać i coraz chętniej gadać z Chinami, Rosją czy BRICS. Iran spieprzył sprawę, bo przerobił szyizm polityczny na religijny fundamentalizm. Nie ma już szans na lidera regionu. Tym bardziej, że Rosja została wypchnięta. Pozostała tylko teoretyczna szansa, na sojusz Iranu, Turcji i Arabii Saudyjskiej, który mógłby na równi negocjować z Izraelem nowy porządek w regionie. W praktyce jednak nie ma to szans i będą walczyć między sobą, a Izrael to wykorzysta.