Vateusz ty szujo co mnie prywatna sluzbe zdrowia szkalujesz!
państwowa leczy tylko covida i udziela teleporad.
NIE DA się dostać do normalnych lekarzy, diagnostyka leży i kwiczy jeszcze bardziej niż przed pandemia.
Tylko prywatne placówki próbują leczyć ludzi którzy JESZCZE nie umierają i coś ich tylko boli albo mają objawy inne niż utrata węchu.
#koronawirus #bekazpisu #polityka #gownowpis
państwowa leczy tylko covida i udziela teleporad.
NIE DA się dostać do normalnych lekarzy, diagnostyka leży i kwiczy jeszcze bardziej niż przed pandemia.
Tylko prywatne placówki próbują leczyć ludzi którzy JESZCZE nie umierają i coś ich tylko boli albo mają objawy inne niż utrata węchu.
#koronawirus #bekazpisu #polityka #gownowpis
Konto usunięte2
Ja Mucha z PO powiedziała "chodzą do lekarza co dwa tygodnie dla rozrywki" to było święte oburzenie, bo zamiast gówno z gniazda wyjebać to zaczęto mówić że gówno w gnieździe jest super. A chodzą bo są samotni, pracownik socjalny nie ma czasu na rozmowy bo dostaje psie pieniądze, zamiast podwyżki u nich to walą po budżecie przez lekarza.(fajna logika kilka milionów dla pracowników socjalnych czy worek bez dna dla lekarzy.)
Więc trzy, generowanie dobrego nawyku, lekarz to nie pracownik socjalny aby sobie umilić czas ani koleżeństwo, ani rodzina.
Konto usunięte0
Ale komuniści pokroju Maowieckiego chcą mieć kontrolę nad wszystkim tak żeby przekaz był jeden "to państwo wszystko dało".
Z drugiej strony sama myśl o prywatyzacji służby zdrowia wywołuje niesamowitą panikę w społeczeństwie, reakcje ludzi i mediów zawsze są takie same i zawsze jest to wykorzystywane do dyskredytowania kogokolwiek kto ośmieli się to zasugerować.
Z tym tekstem Muchy to jest też glebsze dno - sporo chodzi po recepte, tu tez mozna coś zrobić by odciążyć lekarzy, ale ogólnie przekaz z tego co powiedziała jest słuszny, każdy kto spędził chociaż raz pół dnia w kolejce potwierdzi
Konto usunięte0
Ile razy miałem do wyboru czekać na badania albo mieć w dwa dni.
Ba badanie pilne miałem ustawione na ponad miesiąc przy mocnym szukaniu terminu po placówkach, prywatnie raz dwa.
Już sobie wyobrażam ile osób ma paraliże bo państwowe lepsze więc może poczekać z szybką diagnostyką. Nie ma co się dziwić że firmy wykupują prywatne leczenie pracownikom, widać bardziej się opłaca.
Konto usunięte0
Ciekawe rozwiązania są też w Singapurze, ale nie da się tu wszystkiego przenieść bo jest wiele różnic - chociażby fakt że Singapur to państwo-miasto, ale sporo i tak można dostosować do większego państwa.
Temat terminów to temat-rzeka. Sam jak chciałem robić tomografię to po godzinie od zgłoszenia babka do mnie oddzwania z pytaniem "czy dam radę na jutro na 8 rano"
Firmy kupują bo chcą mieć zdrowych pracowników. Jak pracownik czeka pół roku na zrobienie badań to finalnie skończy na L4 i go nie będzie potem tygodniami. A do tego czasu będzie pracował gorzej bo go cośtam boli albo coś nie działa w organizmie jak powinno.
Konto usunięte0
Konto usunięte1
A teraz to przełóżmy na osoby 60+ które przyzwyczajone, że trzeba spędzić pół dnia w przychodni czekając na swoją kolej najlepiej jeszcze pzed otwarciem i kłócąc się kto był przed kim, nagle dowiadują się że taki chuj - zapraszamy na teleporade. Nawet jak się już dodzwonią i ogarną gdzie i jak to ich przecież wszystko boli i wszystko im dolega.
Albo popierdolą "bo nie boli tak bardzo", a potem cyk covidzik i leci do statystyk w tabelce "choroby współistniejące"
Jak słucham opowieści znajomych i rodziny którzy próbują się leczyć wyłącznie przez NFZ to mi się autentycznie przykro robi.
Nawet się nie przyznaje jak leczenie i diagnostyka wyglada w prywatnych placówkach.
Verum
2
Eno, ja jestem w państwowej i próbuję normalnie funkcjonować. Jeszcze się w miarę da.
Fizjoterapeuta tutaj. Jeżdżę do domów pacjentów zbyt lichych by dotrzeć do placówki. Mam tutaj resztki normalności. W fizjo stacjonarnej bardziej się pokomplikowało. Ale i tak szału nie ma. Ludzie wirusa się boją i wolą gnić w domu zamiast zawalczyć o siebie. Dobra robota dla wszystkich mediów nakręcających panikę. Ludzie wolą na pewno tracić zdrowie aby uchronić się przed wirusem który być może by im zrobił krzywdę. Chore czasy.
Konto usunięte1
Ale zabiegi fizjo to już końcówka, ja piszę o tym co się dzieje na mniej więcej rok wcześniej - diagnostyka i leczenie. Jak patrzę jakie znajomi dostają terminy do zwykłego ortopedy to masakra - 3 miesiące czekania (Kraków here), inne specjalizacje podobnie, badania też w tygodniach.
Sam lecze sie prywatnie i dla mnie terminy dłuższe niż 2tygodnie to był zawsze efekt "WOW" i zapewne występował w wakacje. Teraz widzę, że mimo większej ilości lekarzy co przyjmują w placówce to terminy się oddalaja
Typowy pacjent musi przebyć długą drogę zanim trafi w Twoje ręce, chyba że po wypadku to inna sprawa - piszę z perspektywy typowego chorego który idzie do ortopedy bo go noga boli.
Verum
0
Trzeba mieć zdrowie aby leczyć się w Polsce
Konto usunięte1
PostironicznyPowerUser
2
VanTexas
0
Konto usunięte1
VanTexas
1
Konto usunięte0