Przyjechał siostrzeniec i podjęliśmy kolejną próbę obserwacji zwierzaków. Poprzednie kończyły się kiepsko - gdzieś daleko na horyzoncie pojawiła się sarna. Po popołudniowym deszczu udaliśmy się do lasu. Warunki idealne, a scenariusz ten sam - totalna posucha. Jedna miejscówka - nic, druga -to samo, trzecia - jak wyżej. Siostrzeniec od niechcenia rzucił - może jeszcze wrócimy na drugą. To był dobry pomysł - przy kompletnej szarówce wyszły jelenie 
#las #przyroda

#las #przyroda
Brak komentarzy. Napisz pierwszy