@FiligranowyGucio, skuteczna walka z fakenwesem
@malcolm, Vati,Kaczy i Glapa jako Nagły Atak Inflacji z nowym singlem Fake news
@WolnyCzlowiek, prawidłowo - ruska TV zawsze pisze na pasku jak relacja "w Ukrainie" a przecież infclaja przez ludzi kremla to jak mają pisać?
@malcolm, a jakie miały być stopy, jak stopa w strefie USD i EUR były i dalej są faktycznie ujemne? Po odklejeniu się od Breton Woods, każde państwo niszczy swoją walutę aby poprawiać konkurencyjność eksportu i własnej siły roboczej. Nie oceneniam czy to dobrze, czy źle. Ale taka jest gra. Nie przychodzisz kopać piłni nożnej z piłką do kosza.
@Emrys_Vledig, Konkurencyjności nie buduje się zasypując rynek pustym pieniądzem bo to do niczego nie prowadzi i jakby to działało to najbiedniejsze kraje Afryki byłyby najbogatsze. Stopy procentowe w USA są już dodatnie, w Europie idą ciągle w górę. Oprócz stóp procentowych są i inne mechanizmy jak np nasz fundusz covidowy co wpompował w gospodarkę parset mld pustej kasy.
@malcolm, realna stopa procentowa = stopa procentowa banku centralnego minus inflacja. Bez dodatniej realnej stopy procentowej historycznie wcześniej czy później mieliśmy drugą falę inflacji i stagflację. I na to się trzeba szykować.

PiS od 2015 roku zaczął zrzucać kase z helikoptera aby walczyć z deflacją, na którą PO nie miało pomysłu, bo u nich wtedy wciąż pucowano się do tez ekonomicznych J. D. Sachsa, które na polski właśnie Balcerowicz nam przekładał. Obecnie większość krajów będzie robić znów politykę zadrukowywania kryzysu mimo wysokich stóp i rząd PiSu nie jest tu wyjątkiem. Całość przypomina kręcenie bączków na ręcznym pod Lidlem, ale tak to wygląda. Kiedy banki centralne będą trzymały wysokie stopy, rządy będą zrzucać kase z helikoptera aby zachować płynność w gospodarce, gdyż przy wysokich stopach stanęła akcja kredytowa dająca normalnie płynność. Obecnie rząd PiS bardziej boi się recesji niż wysokiej inflacji (rok wyborczy).
@Emrys_Vledig, ale tak ogólnie przecież deflacja jest dobra i jest wynikiem postępu. Ludzie się bogacą np w Szwajcarii jest od lat i nie widać żeby kraj upadł jakoś mocno z tego powodu. Tusk robił swoje i doprowadził prawie do katastrofy od której uratowała go kasa ze skasowania OFE a PiS idzie bardziej po bandzie. To stary POPiS w końcu. "deflacja" za Tuska to był efekt taniejących surowców na rynkach zewnętrznych więc jak to mówiła miała źródło zewnętrzne

@malcolm, ja też uważam, że lekka deflacja i wyższy koszt pieniądza byłby dobry długoterminowo globalnie, gdyż premiowany dobre firmy o stabilnej marży, a nie krzaki startupy, które zbijają marżę a nie dowożą produktu czy usługi.. Ale na to zdecydować musiałaby się Ameryka ze swoim $. Tymczasem polityka jest aby swoje waluty osłabiać wobec dolara konkurując kosztem siły roboczej i eksportu. Nawet bank Szwajcarii od lat niszczy swojego franka, a Japonia przez ponad 30 lat próbowała wywołać inflację na jenie. To nie oznacza, że sam miłośnikiem inflacji jestem, bo nie. Odrzucam jednak narrację monetaryzmu, w obecnym otoczeniu, bo to tylko chwilowo stabilizuje budżet, a wywołuje straszliwe skutki społeczne. W Platformie chyba już to zrozumieli, ale Konfa dalej opowiada jakieś głodne kawałki o standardzie złota i silnej walucie. To nie te czasy, bo obecny pieniądz to inny pieniądz niż ten sprzed 1971.
@Emrys_Vledig, to tylko pozory. Zobacz u nas - niby NPB od lat niszczy złotego aby gospodarka była "konkurencyjna" a rząd walczy aby płaca minimalna rosła. Wszyscy się śmiali jak Kaczyński na koniec kadencji zapowadał płacę mimalną 4 tys zł i dał radę. To wszystko co się teraz dzieje to teatrzyk aby padł obecny system i nowy był jedynym możliwym a przynajmniej , zeby ludzie w to uwierzyli.
@malcolm, ja nie myślę, że to celowy spisek, a bardziej konsekwencja systemu rezerwy cząstkowej. Już raz próbowano resetować ten system przez Plaza Accord, teraz do nowego resetu będą się próbowały kraje BRICs, ale to stworzy taki problem, że żadnen z tych krajów nie ma waluty godnej zaufania i może poza realem brazylijskim, żadna z walut BRICs nie jest "urynkowiona" na wzór $. A do samego BRICs pcha się jeszcze stado gówno - kraików pokroju Tunezji ze swoim dinarem, czy innymi kapslami ala te z Fallouta. Po co USA miałoby teraz zrezygnować z tej przewagi wprowadzająć CBDC? Reforma na pewno będzie, ale pierwej pewnie amerykanie zechcą spłukać wszystkich w tym kasynie a to jeszcze chwile zajmie.

Nasz Jastrząb z NBP byłoby głupio naiwny jakby w takim otoczeniu wspierał twardy monetaryzm w imię ideałów, bo wysprzęgliłoby to ludzi z kredytu i roboty. Nie wiem czy pamiętasz Balcerowicza i bezrobocie dochodzące do 30% w drugiej połowie lat 90-tych? Dopiero wejście do UE jakoś tą sytuację rozładowało, gdzie za frajer Polska oddała wielki ludzki potencjał.
@Emrys_Vledig, infalcją nikt nigdy niczego nie zbudował. To ślepa uliczka.

Dostatek bierze się z pracy nie druku pustej kasy. A gwarantem dominującej pozycji dolara jest silna armia i lotniskowe oraz sprawne służby przestawiające władzę w różnych krajach. Nie wiem czy BRISCs wygra ale USD też już dominantem może takim nie być jak kiedyś.
@malcolm, są tacy co wzieli kredyty na dom na początku lat 90-tych, które spłacili pustakami jakie im zostały po jego zbudowaniu. Więc to nie tak, że się nie da. Są okresy takie jak hiperinflacja albo stagflacja, gdzie odpowiednie zainwestowanie środków przynosi spore zyski i zamiast marudzić lepiej się przygotowywać i dobrze sprawy rozegrać. 2 do 5 lat krysysu i znów nas czeka złota dekada.
@Emrys_Vledig, jak wiesz co będzie to się przygotujesz.

Np. frankowicze - najpierw pana Boga za nogi złapali bo frank spadał o odsetek prawie nie było, potem byli piekle a teraz są w niebie.
@malcolm, ale to nawet nie są frankowicze tylko nagonieni ludzie na hedż do spadku kursu franka, użyty przez banki to stworzenia zalewarowanego kredytu. Potem się dziwią, że kupili gdzieś franka i nie mogą takiej pożyczki spłacać własnym frankiem. Najgorsze jest jednak nazywanie ich przez media frankowiczami, aby człowiek nieobyty nawet nie zrozumiał jakiego rodzaju jest tam zaszyty mechanizm. Jakby ludzie to rozumieli to taki KNF pasowałoby kijami rozgonić.