141/180 dni bez #alkohol

ABSTYNENCJA

Lecimy z tematem. Dawno się nie odzywałem, ale w sumie nie miałem nic ciekawego do napisania. Ostatni wpis miałem przy 100 dniach. Minęło 41dni więcej.
Miałem mały kryzys bo chciałem walnąć sobie Jagermajstra w te mrozy, akurat mam buteleczkę w domu, wystawiłbym sobie na balkon i pił zmrożoną. Ale dałem rade wytrzymać. Teraz nadal jestem jak Buddyjski mnich

Więcej grzechów nie pamiętam.
Pozdrawiam.
#alkohol #alkoholizm

19

@Niwelator, Wstawiaj tego "majstra" do lodówki, zaraz jestem 🤣.
@Niwelator, Aligancko, gratuluję…. ja w czasie postu też nie piję. Najdłużej nie piłem pół roku, do Sylwestra. Teraz jest dobry czas na regenerację wątroby.
Rozumiem Cię doskonale.
@Niwelator,
nie rozumiem tej mody na chwalenie się abstynencją.
@VBN53, a ja nie rozumiem mody na chwalenie się ile wychlało się w weekend. Nie chcesz nie czytaj proste. Pozdro
@Niwelator,
no tak. Przecież picie alkoholu oznacza upicie się do nieprzytomności przy pomocy najtańszego syfu.
@VBN53, nie wiem, ja tak nie mam. Może jak byłem młody to się zdarzało z braku kasy.
@Niwelator,
za młodu to wiadomix. Od 10 lat staram się iść w jakość a nie ilość. Jak pić to rzadko ale dobrze i smacznie. Nie wyobrażam sobie zrezygnowania z dobrego piwa kiedy tylko mam na to ochotę.
@Niwelator, gratki, dobrze Ci idzie