Masa osób na twitterze była dosłownie w ekstazie po opublikowaniu zaproszenia do Tuska. Widziałem bodajże wpisy Tomasza Lisa, Leszka Millera i całej masy komentujących: Zaproszony został premier Tusk + prezydent Andrzej Duda jako osoba towarzysząca.

Według wyborców KO powód był prosty - każdy traktuje poważnie Donalda Tuska (wielki gracz i zbawca narodu) i każdy z niewiadomych powodów gardzi w polityce zagranicznej Andrzejem Dudą.

Jaka jest rzeczywistość? Amerykańska dyplomacja najpierw zapytała się prezydenta czy odpowiada mu spotkanie w takiej postaci (prezydent + premier). Andrzej Duda się zgodził. Następnie wysłano zaproszenia - każde zaadresowane do konkretnej osoby.

Gdyby Andrzej Duda się nie zgodził to prawdopodobnie miałyby miejsca dwa osobne spotkania:

- Andrzej Duda spotkałby się z Joe Bidenem

- Donald Tusk spotkałby się z kimś z administracji

Plus dla samego Donalda Tuska, który zauważył jak głupi jest jego elektorat i musiał ich naprostować:

Z prezydentem Andrzejem Dudą różnię się politycznie niemal we wszystkim, ale w sprawie bezpieczeństwa naszej Ojczyzny musimy i będziemy działać razem. Nie tylko w czasie wizyty w USA.

Wspomniany wpis Leszka Millera:

http://twitter.com/LeszekMiller/status/1767271241767928085

#polityka #manipulacja