Kiedy moje bydle pierwszy raz miało kontakt z tzw elektrycznym pastuchem to aż zawył z bólu, drugi raz było zdziwienie, teraz już ma wyjebane i nic go nie rusza. Ot, lekko go telepnie ale idzie dalej.
I żeby nie było. To są puste pastwiska, tak więc nie stresuje krów, bo ich tam nie ma. Jak mu się tam zdarzy nasrać, to wchodzę i sprzątam.
#psiakreflexa

7

@reflex1, o kurde , zaaaazdroooo widoczku i możliwości bycia tam z psiakiem. No mega to wygląda. Mmmmmm.
@reflex1, E tam! Zaraz z grubej rury "bydlę", ot psina zwyczajna
@piachu2, Psina nie aż tak zwyczajna. Zasłużył sobie na ten przydomek. Na 21 walk nie przegrał żadnej, a ma dopiero 2 lata.
@reflex1, No to nazywamy go od dziś: BESTIA - OK?
@piachu2, Nazywaj go jak chcesz, dla mnie i tak będzie bydle, zwany czasem farfoclem.
@pichtovvy, Ja mojego psa do walk nie hoduje, nigdy nie zaczął pierwszy, ale wszystkie psy które z nim zaczynały, skończyły z podkulonym ogonem i ubytkiem sierści oraz paroma ranami szarpanymi.
@reflex1, ee co to za walki, spróbuj jak mój wuj hodowac byki do walk z najgroźniejszym gatunkiem na ziemi. i to wygrywające byki