Placki ziemnieczane w różnych językach nazywają się różnie:
Bramboraky po czesku
Deruny (Деруни) po ukrainsku
Kartofelnyje oladzi (Деруны, картофельные оладьи) po rosyjsku
Draniki (Дранікі) po białorusku
#GOTOWANIE #plackiziemniaczane

14

@knt, plince to placki ziemniaczane po kaszubsku #wiedzabezuzyteczna
@knt, A w Szwajcarii Rösti, chociaż trochę inaczej się je robi. A ze są popularne o wiele bardziej w Szwajcarii niemieckiej niż w Szwajcarii romańskiej to nawet granica między tymi regionami nazywa się Röstigraben.
@reflex1, jak sie robi? Dawaj przepisy.
@rencista, Różnica jest taka ze z podgotowanych ziemniaków i grubo startych. I z dodatkami, ale to już co wioska to inne. Ale najpopularniejsze to ser i boczek.
A przepis znajdziesz w internecie.
@reflex1, cuś jak góralskie moskole. Jadłem coś podobnego ale w ole z surowego kartofla placki.
@rencista, No górale w Europie to ogólnie wszędzie mają podobne żarcie.
No ja tez wolę z surowych, a najlepiej z gulaszem.
@rencista, i a kto nie lubi?
@Bejdak, pewnie sa tacy dysydenci co nie lubią. Np znałem kiedyś typa co nie lubił pitcy. Nie mogłem pojąć jak można pitcy nie lubić, a jednak.
@rencista, są różne bajki... De gustibus non est disputandum
@Bejdak, są, ja np drobiu nie jadam, zresztą nie jadam to co ma pióra i futro. Także np idealizowany wszędzie rosół odpada
@rencista, napisz szybko "nie jadam tego co ma pióra" zanim @zakowskijan72 ci udowodni, że są różne bajki ale polszczyzna jest jedna…
Jak jesz placka po węgiersku? Chyba, że świnia nie liczy się jako pióra i futro...
@Bejdak, świniaka i krowe jem, np czasami se robie gulasz z łopatki do placka
nie jadam to
@rencista, nie jadam: kogo? czego? TEGO.
Są różne bajki ale polszczyzna jest jedna…