Reklama dziwne przebyła koleje. Nie tak dawne to jeszcze czasy, kiedy nie znano jej niemal wcale w dzisiejszej postaci. Polegała ona właściwie tylko na mniejszym lub większym sprycie kupca. Dziś — zawładnęła światem. Nazywają ją „stugębną”. Niezliczona ilość ludzi żyje z niej i pracuje dla niej. Prasa i drukowane słowo na ogół — są na jej usługi; służą jej również pokornie wszystkie niemal wynalazki geniuszu ludzkiego w dziedzinie techniki. Z chwilą, gdy poczuła swą potęgę stała się jednak w niejednym wypadku niemoralną, a przez to szkodliwą. Wzięła z czasem konsumenta w swe posiadanie – opętała go niemal. Weźmy pierwsze lepsze wielkie miasto, taki Paryż np. ów „nowożytny Babilon”, jak go ktoś nazwał, czy Londyn, czy Berlin… zwiedźmy je wieczorem. Reklama tam wszędzie, niby olbrzymi odkurzacz, wsysa porywa — przytłacza konsumenta. Wspaniałe witryny, oślepiające światła, efekty świetlne, kuszące napisy, zgiełk ulicy, zapraszanie, wesoły śmiech, wesoła muzyka — „reklama” w oknach, na murach, na kioskach, nu trotuarach, na firmamencie niebieskim — na wozach, na autach, na zwierzętach, nu ludziach — „reklama” woła na konsumenta wszystkimi głosami, którym na ogół lak trudno oprzeć się słabej, dziś więcej może niż kiedykolwiek zepsutej, naturze ludzkiej. „Wejdź — zobacz! Kup! Weź na raty — na kredyt! Użyj wreszcie — przede-wszystkim użyj!” — I oto na skutek takiej reklamy płynie złoto z rąk konsumenta do rąk producenta, płynie złoto jakżeż często zupełnie nad możność i wbrew rzeczywistym potrzebom konsumenta. Reklama chwyta się wszystkich sposobów, gra nieraz na najniższych instynktach człowieka. Faktyczne potrzeby konsumenta nic ją nie obchodzą, „Après moi, le déluge!” – oto jej dewiza. Reklama zaczęła w ten sposób demoralizować ludzi. Na tle egoizmu wzrastała wciąż żądza zysku, a na odwrót zysk |potęgował wciąż egoizm.
https://www.nacjonalista.pl/2013/02/27/marian-manteuffel-kapitalizm/
#jfe #4konserwy

6

@JFE, ja bym tu dodal, ze w tej chwili przemysl juz nie spełnia wymagań konsumenta. przemysl produkuje to, co chce i co mu wygodnie, a konsument sie musi dostosowac. i nie ma zadnego wyboru.