W tym całym proteście "piekła kobiet" najbardziej uderzają hipokryzja i nieszczerość protestujących. Prawda jest taka, że wyrok TK niczego nie zmieni w ich życiu, bo dotyka on garstki osób w Polsce, a ta garstka **i tak miałaby opcję usunięcia ciąży**, choć niekoniecznie w Polsce. Z tego wychodzi, że tym protestującym chodzi o koszty i czas z tym związane, słusznie wyższe, biorąc pod uwagę, że pozbywają się człowieka dla własnej wygody i takiej decyzji nie powinny podejmować lekkomyślnie.

Liczba protestujących pokazuje, że protestują w większości debile, którzy nie rozumieją co się dzieje, ewentualnie są to osoby rozwiązłe, które wykorzystywały ten wyjątek by móc legalnie zabić każde dziecko, bo lekarz zawsze może wpisać, że dziecko jest chore i można je zabić (oczywiście za odpowiednią kopertą). Kto niby udowodniłby że było inaczej (wystarczyłoby skremować dziecko i puf, zero dowodów)?

Co więcej, **Polce za dokonanie nielegalnej aborcji nie grozi nic**, jedynie lekarz za to odpowiada. Rzecz w tym, że nawet gdy aborcja jest legalna, a kobieta ma odpowiednie zaświadczenie lekarskie lekarz wcale nie musi być ku temu chętny o czym świadczy chociażby przypadek **Alicji Tysiąc**, która znając opinie lekarzy okulistów (dokładnie trzech, którzy niezależnie od siebie ostrzegali ją, że trzecia ciąża może się dla niej skończyć źle) dalej kopulowała, by po chwili płakać przed kamerami jacy to niedobrzy ludzie z tych lekarzy, winiąc wszystkich tylko nie swoją lekkomyślność, brak odpowiedzialności i krótkowzroczność (no pun intended).

Cytując Wikipedię:

W lutym 2000 lekarz stwierdził, że Alicja Tysiąc jest w ciąży. Trzech okulistów niezależnie uznało, że kolejna ciąża może zagrozić zdrowiu kobiety powodując utratę wzroku. Alicja Tysiąc poprosiła ich o wydanie dokumentu, pozwalającego na legalne przerwanie ciąży ze względów zdrowotnych w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, ale okuliści odmówili. Po wizytach u kolejnych lekarzy jeden z nich (internista) wydał jej zaświadczenie.

Zgodnie z Ustawą z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz. 78 ze zm.) aborcja może zostać przeprowadzona legalnie (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej), jeżeli poród stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej.

Alicja Tysiąc zwróciła się o pomoc do Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która wskazała jej szpital, gdzie wykonywane są legalne zabiegi przerwania ciąży. Z zaświadczeniem od internisty 26 kwietnia 2000 roku, w drugim miesiącu ciąży, udała się do oddziału neonatologicznego w warszawskim szpitalu publicznym im. prof. W. Orłowskiego przy ulicy Czerniakowskiej[3], gdzie zbadał ją ginekolog. Lekarz odmówił jej prawa do przeprowadzenia aborcji, uznając, że zagrożenie dla zdrowia Alicji Tysiąc jest niewystarczające, aby uzasadnić przerwanie ciąży. Na zaświadczeniu od internisty zaznaczył, że się z nim nie zgadza, przez co uniemożliwił wykonanie zabiegu w innej placówce publicznej służby zdrowia.

Kobieta skontaktowała się z lekarzem ogłaszającym się w prasie z prośbą o wykonanie zabiegu nielegalnie, za co medyk zażądał 1500 zł. Potem okazało się, że ze względu na konieczność asysty ze strony anestezjologa wynikającej ze stanu zdrowa Alicji Tysiąc **ginekolog podniósł stawkę do 5000 zł, których niezamożna matka dwojga dzieci nie miała**[4][5].

W udzielonym prasie wywiadzie Alicja Tysiąc stwierdziła, że do usunięcia ciąży motywował ją strach o los jej oraz dwójki już urodzonych dzieci.
Reszta moich argumentów tutaj: https://www.wykop.pl/wpis/52968641/przypominam-ze-aktualnie-tak-chwalona-przez-neurop/
#protest #bekazlewactwa #aborcja #urojenialewakoidalne #4konserwy #podwojnestandardy #thebestofmirko #naukowcywiary

7

@Bethesda_sucks, tutaj bardziej chodzi o niemiłosierny wqrw narodowy (ludzie mają serdecznie dość PiS-u), aniżeli samej aborcji (która de facto nie została zdelegalizowana).

tylko, co zmieni usunięcie Jarosława? imho Jarosław to mniejsze zło (tzw. zło znane; wg maksymy: lepszy zły szef niż nowy szef ). jak powrócą stare gęby (peło i reszta), to będzie dokładnie to, co było (czyli desperacja społeczeństwa do tego stopnia, aby wybrać PiS do samodzielnego rządzenia - przypomnę tylko, że opozycja z Ewą Kopacz na czele chciała wpuszczać imigrantów, jak ma to miejsce we Francji czy Niemczech, dlatego tak sromotnie przegrali wtedy). a jak nowe gęby (konfa), to aż mnie ciarki przechodzą, bo błyskawicznie udowodnili, że to zwykli zamordyści, z wolnością mający tyle wspólnego, co zderzak ze Zderzaczem Hadronów. puste hasła, nic więcej. tak więc nie ma żadnych alternatyw, żadnych inicjatyw.

wszystko zostanie tak jak jest: czyli jest chu**wo, ale stabilnie
Prawda jest taka, że wyrok TK niczego nie zmieni w ich życiu, bo dotyka on garstki osób w Polsce, a ta garstka **i tak miałaby opcję usunięcia ciąży**, choć niekoniecznie w Polsce.
@Bethesda_sucks, No fajnie sie tak gada ale jak trafi ci sie ze bedziesz miec dzieciaka z porazeniem mozgowym albo jakas powazna choroba jak syndrom downa a nie bedziesz miec hajsow to co? Kredyt na aborcje? No chyba ze to jest zacheta aby wplacac na aborcje bez granic.
Liczba protestujących pokazuje, że protestują w większości debile, którzy nie rozumieją co się dzieje, ewentualnie są to osoby rozwiązłe, które wykorzystywały ten wyjątek by móc legalnie zabić każde dziecko, bo lekarz zawsze może wpisać, że dziecko jest chore i można je zabić (oczywiście za odpowiednią kopertą). Kto niby udowodniłby że było inaczej (wystarczyłoby skremować dziecko i puf, zero dowodów)?
A jak ludzie beda miec legalna bron to bedzie ona sluzyla do zabijania ludzi bez powodu…..
@satan696, Jak ktoś uprawia seks to musi się liczyć z tym, że może dojść do prokreacji, a co za tym idzie, że istnieje niewielka szansa na spłodzenie dziecka z jakąś wadą. Bardzo często proaborcjoniści mają psy czy koty w domach i to, że muszą łożyć na ich utrzymanie im nie przeszkadza. Co innego niepełnosprawne czy upośledzone dziecko, te najlepiej zabijać…

Nie widzę powodu by zezwolić na zabijanie dużo zdrowszych dzieci tylko po to, by wyeliminować takie przypadki. Poza tym jak pisałem zawsze jest opcja zabicia dziecka za granicą, a jak kogoś nie byłoby stać na płatne zabicie dziecka (celowo nie eufemizuję i nie nazywam tego "aborcją"), czyli wyłożenie jakiegoś tysiaka, może dwóch, to niech lepiej nie uprawia seksu, bo na dziecko też go nie będzie stać (no chyba, że liczy na 500+).

P.S.
Ni9ck adekwatny do treści.
Ni9ck adekwatny do treści.
@Bethesda_sucks, Wlasnie o to chodzi.
Jak ktoś uprawia seks to musi się liczyć z tym, że może dojść do prokreacji, a co za tym idzie, że istnieje niewielka szansa na spłodzenie dziecka z jakąś wadą. Bardzo często proaborcjoniści mają psy czy koty w domach i to, że muszą łożyć na ich utrzymanie im nie przeszkadza. Co innego niepełnosprawne czy upośledzone dziecko, te najlepiej zabijać…
Nie wiem jak mozesz porownywac uposledzone dzieci do psow i kotow ale ok, to moze jakas nowa moda wsrod pro life. Jednak nie kazdy ma ochoty ogladac jak jego dziecko nigdy nie bedzie zdrowe, ze bedzie trzeba dodatkowo lozyc na dzieciaka.

Wydaje mi sie ze najistotniejszym argumentem tutaj jest kara za ruchanie. Traumy rodzin? Rozpady rodzin? Nope, ruchaliscie sie to teraz musicie cierpiec.

Rozumiem jakby to chodzilo o aborcje na zyczenie ale nie, to juz za malo. Jak masowo ludzie zaczna mlodzi odchodzic od kk to zobaczysz wtedy jaki lewacki syf sie zrobi.
@satan696, co za argument, ze nie bedzie miec kasy na zabieg. Jesli uwazasz, ze utrzymanie dziecka jest tanie i nie trzeba na to pieniedzy to rece opadaja.
Czy dziecko z syndromem downa to nie człowiek?
co za argument, ze nie bedzie miec kasy na zabieg. Jesli uwazasz, ze utrzymanie dziecka jest tanie i nie trzeba na to pieniedzy to rece opadaja.
@Barcafan, Opiera chorym dzieckiem jest jakas tansza? No fakt na studia nie bedzie trzeba lozyc, wzglednie na prostytutki moze sie okazac ze bedzie czeba.

Czy dziecko z syndromem downa to nie człowiek?
To jest zdrowe dziecko? Mozna uzdrowic? Ale wchodzac w ta retoryke to moze zmuszaj kobiety zeby dziecko gwalciciela tez nosily.
@satan696, nadal nie odpowiedziales na pytanie. Czy takiedziecko jest człowiekiem czy nie? Czy dzieci z zespołem downa nie zasługują, aby żyć?
@Barcafan, Tak jest czlowiekiem. W 2 pytaniu nie ma odpowiedzi tak czy nie, to jest decyzja kobiety/rodziny.

Czy uwazasz ze rodzice sa ludzmi? Czy nalezy skazywac ich na wychowanie chorego dziecka?
@satan696, czy w ogóle skazywać kogokolwiek na wychowanie dzieci? Czy masz 100% pewnosci, ze takie dziecko urodzi sie chore? A jezeli jest 50% szans na zdrowe dziecko czy powinni je zabic?
czy w ogóle skazywać kogokolwiek na wychowanie dzieci
@Barcafan, No w zasadzie to ja jestem za tym aby aborcja byla w okreslonych przypadkach a nie na zyczenie.
Czy masz 100% pewnosci, ze takie dziecko urodzi sie chore? A jezeli jest 50% szans na zdrowe dziecko czy powinni je zabic?
Nie zyjemy w swiecie gdzie panuje logika boolowska a logika rozmyta, nawet logika boolowska w naszych komputerach jest interpretacja logiki rozmytej.
To kwestia tego czy urodzi sie chore czy zdrowe a raczej oceny to wiara w wiedze lekarze i jakosc sprzetu ale pewnosci nigdy nie ma.
@satan696, ja mimo wszystko uwazam, ze kazdy ma prawo do zycia i dziecko niezaleznie czy chore czy zdrowe rowniez. Ono nie jest niczemu winne. Nie chcesz wychowywac to mozesz je oddac, ale czemu od razu zabijac. I niestety jest taki trend, ze dla ludzi wazniejsze zaczelo byc zycie zwierzat a nie innych ludzi.
To jest zdrowe dziecko? Mozna uzdrowic? Ale wchodzac w ta retoryke to moze zmuszaj kobiety zeby dziecko gwalciciela tez nosily.
@satan696, Jeśli nieuleczalna choroba jest dla Ciebie wystarczającym powodem do zabicia dziecka, to wytłumacz mi jaka jest różnicą pomiędzy dzieckiem, u którego stwierdzono taką chorobę w okresie prenatalnym, a dzieckiem ze zdiagnozowaną chorobą już po urodzeniu? Czy w tym drugim przypadku też jesteś zwolennikiem aborcji, i jeśli tak, to do którego roku życia, a może bez ograniczeń?
jaka jest różnicą pomiędzy dzieckiem, u którego stwierdzono taką chorobę w okresie prenatalnym, a dzieckiem ze zdiagnozowaną chorobą już po urodzeniu
@stawo73, Ze jednego problemu mozna uniknac i tym samym uniknac jednej tragedii. Jednak jak tak bardzo troszczysz sie o niepelnosprawne dzieci, to kiedy jakiejs rodzinie z takim dzieckiem pomogles? Cos zrobiles w tym kierunku zeby zylo im sie troche lzej? Prosciej walic frazesy w internecie bo jak wylaczysz neta to ten problem moze cie juz nie dotyczyc.
@satan696, To „uniknięcie problemu” to po prostu zabicie chorego dziecka. Dlaczego więc nie można tego zrobić w przypadku dziecka już urodzonego? A to czy i komu pomagam to moja sprawa i nie zamierzam się tym przechwalać.
To „uniknięcie problemu” to po prostu zabicie chorego dziecka.
@stawo73, No w sumie to tak.
Dlaczego więc nie można tego zrobić w przypadku dziecka już urodzonego?
Jesli bylo jak warzywo ktore utrzymuje maszyna a mozg nie zyje lub jesli mega by cierpialo i chcialo eutanazje to uwazam ze nalezy pozwolic na to.
A to czy i komu pomagam to moja sprawa i nie zamierzam się tym przechwalać.
No nawet jakbys napisal cos innego to bym na bank uwierzyl, no. Znam osoby ktore wychowuja chore dzieci i widze ile maja wsparcia, szczegolnie od starych dewotek. Katolickie braterstwo.
Jesli bylo jak warzywo ktore utrzymuje maszyna a mozg nie zyje lub jesli mega by cierpialo i chcialo eutanazje to uwazam ze nalezy pozwolic na to.
@satan696, Chwila, bo najwyraźniej zapominasz o czym pisałeś kilka komentarzy wcześniej, więc przypomnę ci, ze do tych „ekstremalnych przypadków” zaliczyłeś też zespół Downa:
No fajnie sie tak gada ale jak trafi ci sie ze bedziesz miec dzieciaka z porazeniem mozgowym albo jakas powazna choroba jak syndrom downa
Co? Zreflektowałeś się, że zbyt duży plaster próbowałeś naraz odkroić?
@stawo73, Nope w przypadku aborcji chodzi o kazda wade genetyczna, o chorobe. Jesli uwazasz ze dzieci z downem powinny sie rodzic to czym ich wada genetyczna jest lepsza od dzieci ktorym skora odpada i czuja tylko bol cale zycie? Zawsze mozna im powiedziec ze moga sie cieszyc wiecznym zbawieniem. Wracajac do glownego argumentu, te dzieci sa duzym wyzwaniem i zmuszjac do tego ludzi odpowiedza ci w apostazach i popularnych aborcjach zagranica. No i mysle ze napewo nie potraktuja tego jak wyrok tylo dar.
Co? Zreflektowałeś się, że zbyt duży plaster próbowałeś naraz odkroić?
Nope, zauwazam tylko ze najwieksi obrony zycia poczetego z wadami zazwyczaj sa obroncami do momentu kiedy sie urodzi sie. Troche jak ci paladyni co to bronia kosciolow przed lewakami ale pala glupa jak pojawiaja sie skandale pedofilskie albo dziwne machlojki z hajsem.
Nope w przypadku aborcji chodzi o kazda wade genetyczna, o chorobe. Jesli uwazasz ze dzieci z downem powinny sie rodzic to czym ich wada genetyczna jest lepsza od dzieci ktorym skora odpada i czuja tylko bol cale zycie?
@satan696, No właśnie tym, ze dziecko z zespołem Downa nie czuje przez całe życie bólu i wielu przypadkach może w miarę normalnie żyć, nie mówiąc już o wielu innych wadach genetycznych, które są niemal niezauważalne.
Nope, zauwazam tylko ze najwieksi obrony zycia poczetego z wadami zazwyczaj sa obroncami do momentu kiedy sie urodzi sie.
To już zwykłe lanie wody. Ja też mogę się podzielić swoją obserwacją. Zauważyłem mianowicie, ze zwolennicy aborcji często tez są zwolennikami nieskrępowanego życia seksualnego, w tym związków kazirodczych, które przecież też są przyczyną wad genetycznych.