Epopeja pt. "rząd kupuje węgiel" ma nowy tragikomiczny rozdział. Okazuje się, że nawet jeśli uda nam się kupić węgiel i przywieźć go statkami do Polski, nie za bardzo da się go rozwieźć po kraju. Kolej nie ma tylu specjalnych wagonów — węglarek.https://innpoland.pl/181870,kolej-ma-za-malo-weglarek-jesli-kupimy-wegiel-bedzie-lezal-w-portach
Rząd wpadł na kolejną minę związaną z brakiem węgla. Okazuje się, że nawet jeśli uda nam się kupić węgiel na zimę — na przykład w Kolumbii, przetransportować go do kraju statkami i te statki rozładować (a każdy element tego planu jest mało realny), to trudno będzie przewieźć ten węgiel do odbiorców. Kolej nie ma bowiem wystarczającej liczby węglarek. Chodzi o wagony do transportu węgla.
- To jest problem kolei, nie ma nawet w odpowiedniej liczbie węglarek, które mogłyby przewieźć węgiel. Ten problem sygnalizowały spółki ciepłownicze w zeszłym roku — mówił na antenie TVN24 Mariusz Marszałkowski z Biznes Alert.
Jak podkreślił, "PKP Cargo parę lat temu sprzedało pokaźną liczbę swoich węglarek,
gdyż węgiel miał odejść do lamusa, już nie mieliśmy palić węglem".
#polska #wegiel #pkp
Brak komentarzy. Napisz pierwszy