W skrócie
* badano ok. 20 tys pracownikow ochrony zdrowia: 6 tys z przeciwciałami (=przeszli infekcję) i 14 tys bez przeciwciał
* na wejściu badano przeciwciała p-COVID
* co 2 tygodnie test antygenu i p-ciał
* Po 5 miesiacach w grupie z przeciwciałami
.. 0 zgonów (nie piszą też o ciężkich przypadkach)
..ryzyko powtórnego COVID (objawowego lub bez) w grupie z przeciwciałami 0.3% vs ryzyko COVID w grupie bez przeciwciał 2.7%
..zmniejszenie ryzyka objawowego zakażenia o 83-99% (zależnie jak interpretować przyp. pozytywne w grupie z przeciwciałami)
..nosicielstwo bezobjawowe (= transmisja wirusa w społeczeństwie) mniejsze o ok. 75%
Wydaje się, że po szczepieniach efekt będzie bardzo podoby o ile nie jeszcze lepszy, bo odpowiedź humoralna (=przeciwciała neutralizujące) po szczepionce jest lepsza i trwa dłużej niż po zakażeniu.
A to oznaczałoby, że szczepienia zmniejszą liczbę zgonów, ciężkich przypadków ale i transmisję w społeczeństwie. Znaczy to również, że do odporności stadnej przybliżają nas nie tylko szczepieni, ale i ozdrowieńcy. Dlatego Izrael, bogatsi arabowie, UK czy USA szczepią na potęgę, bo wiedzą, że wirus nie zniknie, a odporność stadna to jedyne wyjście z epidemii.
https://www.gov.uk/government/news/past-covid-19-infection-provides-some-immunity-but-people-may-still-carry-and-transmit-virus
Przy okazji, jestem powiedzmy 'z branży', na codzień siedzę w tematyce COVID i pokrewnych i trochę mnie śmieszy a trochę przeraża liczba idiotyzmów nt COVID w wykonaniu ludzi, którzy nie mają pojęcia na temat medycyny, badań naukowych czy wirusologii ale nawet podstaw biologii na poziomie LO. NOPY, amantadyny, powikłania, cipy. Po tym jak Izrael zaszczepił 25% populacji w miesiąc ucichły jakby nieco głosy że to żydoski spiseg.
Zawsze mnie zastanawiało dlaczego Brauny, Zięby czy ich wyznawcy czują się kompententni do publicznego komentowania skomplikowanej pandemii, która spędza sen z oczu najlepszym profesorom epidemiologii i wirusologii na świecie. Może chcą również się wypowiedzieć na inne tematy medyczne, np. wskazań do trombolizy po udarze niedokrwiennym czy leczenia ropni MRSA albo zalet i wad meta-analiz... A poważniej, czemu ma służyć ogłupianie ludzi i zniechęcanie ich do leczenia/szczepienia. Nie pojmuję tego, ale zauważam, że jest zgodne z interesami ruSSkimi czy chińskimi siejącymi zamieszanie w Europie czy USA.
Spróbuję pamiętać, żeby wstawiać tag #COVIDEBM. Na razie również #covid19 #kaganekoswiatymedycznej #wiedzapodstrzechy
* badano ok. 20 tys pracownikow ochrony zdrowia: 6 tys z przeciwciałami (=przeszli infekcję) i 14 tys bez przeciwciał
* na wejściu badano przeciwciała p-COVID
* co 2 tygodnie test antygenu i p-ciał
* Po 5 miesiacach w grupie z przeciwciałami
.. 0 zgonów (nie piszą też o ciężkich przypadkach)
..ryzyko powtórnego COVID (objawowego lub bez) w grupie z przeciwciałami 0.3% vs ryzyko COVID w grupie bez przeciwciał 2.7%
..zmniejszenie ryzyka objawowego zakażenia o 83-99% (zależnie jak interpretować przyp. pozytywne w grupie z przeciwciałami)
..nosicielstwo bezobjawowe (= transmisja wirusa w społeczeństwie) mniejsze o ok. 75%
Wydaje się, że po szczepieniach efekt będzie bardzo podoby o ile nie jeszcze lepszy, bo odpowiedź humoralna (=przeciwciała neutralizujące) po szczepionce jest lepsza i trwa dłużej niż po zakażeniu.
A to oznaczałoby, że szczepienia zmniejszą liczbę zgonów, ciężkich przypadków ale i transmisję w społeczeństwie. Znaczy to również, że do odporności stadnej przybliżają nas nie tylko szczepieni, ale i ozdrowieńcy. Dlatego Izrael, bogatsi arabowie, UK czy USA szczepią na potęgę, bo wiedzą, że wirus nie zniknie, a odporność stadna to jedyne wyjście z epidemii.
https://www.gov.uk/government/news/past-covid-19-infection-provides-some-immunity-but-people-may-still-carry-and-transmit-virus
Przy okazji, jestem powiedzmy 'z branży', na codzień siedzę w tematyce COVID i pokrewnych i trochę mnie śmieszy a trochę przeraża liczba idiotyzmów nt COVID w wykonaniu ludzi, którzy nie mają pojęcia na temat medycyny, badań naukowych czy wirusologii ale nawet podstaw biologii na poziomie LO. NOPY, amantadyny, powikłania, cipy. Po tym jak Izrael zaszczepił 25% populacji w miesiąc ucichły jakby nieco głosy że to żydoski spiseg.
Zawsze mnie zastanawiało dlaczego Brauny, Zięby czy ich wyznawcy czują się kompententni do publicznego komentowania skomplikowanej pandemii, która spędza sen z oczu najlepszym profesorom epidemiologii i wirusologii na świecie. Może chcą również się wypowiedzieć na inne tematy medyczne, np. wskazań do trombolizy po udarze niedokrwiennym czy leczenia ropni MRSA albo zalet i wad meta-analiz... A poważniej, czemu ma służyć ogłupianie ludzi i zniechęcanie ich do leczenia/szczepienia. Nie pojmuję tego, ale zauważam, że jest zgodne z interesami ruSSkimi czy chińskimi siejącymi zamieszanie w Europie czy USA.
Spróbuję pamiętać, żeby wstawiać tag #COVIDEBM. Na razie również #covid19 #kaganekoswiatymedycznej #wiedzapodstrzechy
Koroniarz
0
TezSmiszek
1
Talon
-1
Jesli pokażę ci dyplom, odszczekasz i przeprosisz?
TezSmiszek
4
Źródło dobre, dane równiesz, ale z grubsza wynika z nich że: odporność po przebyciu choroby wzrasta, szczepienia są raczej ok (koniec badań nad moderna: czerwiec 2022/ pfitzer: połowa 2023) Szok i niedowierzanie
@Talon,
Barcafan
2
ale szczepiąc się nie powinniśmy być tego pewni a nie tylko tak nam się wydaje?
Czyli wychodzi na to, że przechorowanie też jest sposobem czyli jeżeli już to pieroństwo przeszedłem to na razie nie ma potrzeby, abym się szczepił.
możesz rozwinąć myśl tzn czy nie ma czego takiego jak NOP, powikłania? Czy amantadyna nie była kiedyś lekiem na wirusa grypy? Nie ma pełnych badań które potwierdziłyby/zaprzeczyły skutecznosci leczenia objawów tak samo jak nie masz pełnych badań dotyczących długotrwałych skutków nowe szczepionki na covid. Jak kojarze to badania nad tymi szczepionkami mają się zakończyć do 2023. Czyli na razie to ludzie uczestniczą w eksperymencie.
Co do Brauna to nie kojarzę, aby wypowiadał się o samej szczepionce (może tak było), ale kojarze, ze wypowiadał się przeciwko obowiązkowi szczepień nieprzetestowaną szczepionką, gdzie nie wiemy jakie są jej skutki uboczne i przeciwko zamykaniu ludzi w domach. Przy amantadynie przynajmniej znamy skutki uboczne bo jest znana od 50 lat.
na to nikt nie chce nas przymusowo szczepić
Talon
-1
1. Szczepienia dają ok. 60-95% zmniejszenie ryzyka ciężkiego COVID, zależnie od dawki/szczpionki/układu immunol itp. Na razie nie ma badań dot transmisji, ale mechanizm odporności po przebyciu i po szczepieniu jest b. podobny (=przeciwciała neutrlaizującej). Z tym że p-ciała po szczepieniu mają wyższe miana i dłużej się utrzymują niz po przebyciu. Stąd uzsaadnione przypuszczenie, że szczepienie zadziała co najmniej równie dobrze na transmisję jak przebycie. Badania dot. szczepionek w toku (również PHE), wstępne wyniki za ok. ?2 mce.
2. Nikt młodej zdrowej osobie nie zaoferuje szczepienia w Europie przez co najmniej 5-6 mcy. W tym czasie a. bedzie wiadomo wiecej nt odleglych powiklan, b. skutecznosci szczepien, c. byc moze bedziesz mogl sobie zrobic badanie pcial, d. byc moze pojawi sie nowy wirus odporny na przeciwciala przeciwko COVID - oby nie, bo bedziemy w znow w czarnej dupie.
3. Oczywiscie szczepionki mRNA zostly przebadane na malych grupach i szybko (ok. 40 tys. ludzi, ok. 4-6 mcy). Nie mozemy znac powiklan odleglych na podstawie badania przez 6 mcy i post-marketing przez miesiąc. Dopuszczenie 'emergency' oczywiscie bylo kompromisem bezpieczenstwo vs. skutecznosc. Wynika to z przypuszczenia ze chorobowosc i smiertelnosc pandemii i gigantycznie przewyzsza chorobowosc i smiertelnosc szczepien.
Jesli nie bedziemy szczepic a czekac na wyniki odległe, powiedzmy 5 lat, pandemie mozna kontrolowac tylko lockdownami, bo jak inaczej? Samym amazonem i internetem daleko nie zajedziemy.
Wiemy ze szczepionki są na pewno bardzo bezpieczne krotkorwale - to wynika z ich badan ale i zaszczepienia aktualnie ?10 mln ludzi, głownie starych i schorowanych w państwach o znakomitym systemie rejestracji NOP.
Jesli nie zaczniemy szczepic i bedziemy czekac do 2023 to budzety padna bez bez szpitali, sklepow, produkcji a spoleczenstwa sie rozsypia.
Jeśli nie dojdzie do znacznej mutacji, COVID stanie się jak z Hiszpanką, która do dziś jest wśród nas tyle że mamy od ok. 1921 r odporność stadną.
4. Hype na amantadyne jest dla mnie słabo zrozumiały - vide moj wpis pare postów ponizej.
Barcafan
1
skądwiadomo, że dłużej się utrzymują? Przecież podobno co roku trzeba się szczepić a z tego co napisałeś po przejściu choroby przez conajmniej 5 m-cy ryzyko jest ponownego zachorowania jest znikome. Nie ma napisane jak długo masz p-ciała, ale wygląda, że conajmniej 5 m-cy.
2. Czyli teraz testują na osobach starszych. Czy bardziej logicznie nie byłoby szczepić w pierwszej kolejności tych młodszych, gdzie ryzyko transmisji wirusa jest większe? d. A podobno ta szczepionka jest na wszystko skuteczna nawet na mutacje, których jeszcze nie ma
3.czyli wszystko opiera sie na przypuszczeniach. Ciekawe jest to patrząc na statystyki, gdzie przez brak dostępu do lekarzy i leczenia znacznie wiecej osób umiera w wyniku czegoś innego niż covid.
A po co lockdowny? 80% przechodzi bezobjawowo. Pozostali w różny sposób: od lekkiego po ciężki. Umiera 1%. Pozwolić ludziom pracować, kto przechoruje to przechoruje i będzie miał przeciwciał. Budzety nie ucierpią a my jak w przypadku hiszpanki będziemy mieć odporność stadną. Grypa co roku atakowała(w tym roku dała sobie na wstrzymanie) i nikt nie zamykał nas przymusowo w domu
4. W kilku przypadkach pomógł i kiedyś była stosowana przeciwko grypie więc może warto sprawdzić działanie. Chociaż ona leczyłaby tylko objawy. Raczej zapobiegawczo nikt by tego nie stosował. Przeczytam co napisałeś niżej. Dziwi mnie tylko, że tak otwarte umysły niektórych prof. od razu sprzeciwiają się jakimkolwiek badaniom. Pidobnie było z hininą, gdzie nagle została zabtoniona bo ma skutki uboczne.
Talon
-2
Odpowiedź humoralna częściej występuje po 1 dawce szczepienia niż po COVID19 i dodatkowo się wzmacnia po 2 dawce.
Z pamięci - po 5 miesiącach przeciwciała występują u średnio ?70% szczepionych i ?20-30% ozdrowieńców po przebyciu choroby. Krzywa spadku jest też bardziej stroma u ozdrowieńców.
Badania są w internecie, nie mam czasu szukać.
Barcafan
2
Talon
-1
Umowmy sie ze zakladam, ze pytasz bo chcesz poszerzyc swoja wiedze, a nie starasz sie mnie zlapac albo przekonac do antynaukowych bredni, bo to by byla strata czasu dla ciebie i mnie.
Testy od marca. Dla szczepionki Moderny faza 2 od marca, faza 3 od lipca. Aktualnie faza 4, codziennie ok. milion szczepionych i obserwowanych pod katem korzyści (skuteczności) i zagrożeń (działań niepożądanych).
Tu badanie mian przeciwical po podaniu szczep. moderny. Cytowalem z pamieci, trwalo 4 mce, niebawem beda dostepne dluzsze dane. Wyraznie widac spadek miana p-cial po 1 dawce, ponowny wzrost i wolniejszy spadek po 2 dawce.
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMc2032195?query=RP
Odporność naturalna spada znacznie szybciej, zob. np. Imperial College REact study, 365 tys uczestnikow
https://spiral.imperial.ac.uk/handle/10044/1/83634
Stad, per analogiam, moje przekonanie ze szczepionka da co najmniej tak dobra ochrone przed zakazeniem ale i transmisja jak przebycie zakazenia - patrz tytulowe badanie.
#covidebm
Barcafan
0
W przypadku moderny 2 faza chyba była o maja, ale mogę się mylić.
Nigdy nie mówiłem, ze szczepionka nie działa. Neguję jedynie tę pewność, że szczepionka zrobiona w miesiąc i testowana kilka miesięcy jest tak niesamowicie bezpieczna. Na razie podziękuję za szczepienie i poczekam. Rozumiem, że Ty masz pewność, że jest bezpieczna i już się zaszczepiłeś lub czekasz w kolejce bo w innym przypadku wiesz jakby to wyglądało.
Talon
0
Talon
-1
Wypowiedzi nielekarzy o pandemii sa tak samo uprawnione, poważne i potrzebne jak wypowiedzi lekarzy o kodowaniu w assemblerze, podorywce albo mechanice silników dolnozaworowych.
wojna_neuroz
2
Talon
-1
Barcafan
2
Co nas interesuje Ukraina czy Rosja. Pilnujmy, aby do nas nie przeszła.
Lekarze chyba też nie są we wszystkim zgodni.
To czemu w październiku WHO ogłasza koniec pandemii a nasz rząd później ogłasza lockdown? Nie słuchają lekarzy?
I czemu zmienili definicje pandemii?