Zrobiłem mały obchód nowej miejscówki. Kręcący się wiatr popsuł szyki, ale udało się podejść żurawie.

Całość to prawie 19 hektarów łąk poprzerastanych kępami wierzb, olch i brzóz. Z jednej strony granicą jest zarastające jezioro z szerokimi trzcinowiskami, a z drugiej las.

Jest dobrze – są ślady jeleni, a od strony jeziora dochodzą odgłosy wszelkiej maści ptactwa.

Natknąłem się nawet na, niestety zniszczoną, czatownię.

Powrót drogą pomiędzy zniekształconym drzewostanem rosnącym na siedlisku lasu mieszanego bagiennego i borem.
Jest dość mroczno….

I duszno

Miejscówka niestety kawał drogi od domu – pierwsza wyprawa planowana gdy na łące pojawi się świeża trawa.
#zwierzeta #las

Całość to prawie 19 hektarów łąk poprzerastanych kępami wierzb, olch i brzóz. Z jednej strony granicą jest zarastające jezioro z szerokimi trzcinowiskami, a z drugiej las.

Jest dobrze – są ślady jeleni, a od strony jeziora dochodzą odgłosy wszelkiej maści ptactwa.

Natknąłem się nawet na, niestety zniszczoną, czatownię.

Powrót drogą pomiędzy zniekształconym drzewostanem rosnącym na siedlisku lasu mieszanego bagiennego i borem.
Jest dość mroczno….

I duszno


Miejscówka niestety kawał drogi od domu – pierwsza wyprawa planowana gdy na łące pojawi się świeża trawa.
#zwierzeta #las
Brak komentarzy. Napisz pierwszy