@pentakilo, Ano niski. Dzisiaj jechałem za taką oślicą. 60-70 na drodze do 90. Jak kończyłem wyprzedać to miałem 100 na liczniku. Kurwa znalazła sobie świetny moment aby jednak przyspieszyć.
Za taki numer powinno się zawieszać prawo jazdy. Przynajmniej na tydzień aż dobrze przemyśli co odwaliła.
Osoba wyprzedzająca zawsze odrobinę ryzykuje. Jak ktoś przyspiesza podczas wyprzedzania to sprawia że wyprzedzanie może trwać nawet kilka razy dłużej. Tyle wystarczy aby manewr skończył się nie przed skrzyżowaniem, tylko np. na jego wysokości, tuż po czołówce z pojazdem skręcającym w prawo.
@Verum, Mnie kiedyś pewien janusz szeryf tak chciał urządzić, że prawie na czołówkę z tirem wyjechałem. Nie miałem zbyt zrywnego auta, więc ostatecznie za owym januszem musiałem się schować, żeby uniknąć katastrofy. To było dla mnie jak próba zamachu i wkurw mnie lekki do dziś bierze, jak otym pomyślę
@pentakilo, Przydałoby się prawo umożliwiające spychanie do rowu takich chujków, wraz z naprawą na ich koszt. Gdy pojawia się auto z naprzeciwka to działasz w samoobronie. Gdy pieszy, to ratujesz cudze życie
pentakilo
1
Verum
0
Ano niski. Dzisiaj jechałem za taką oślicą. 60-70 na drodze do 90. Jak kończyłem wyprzedać to miałem 100 na liczniku. Kurwa znalazła sobie świetny moment aby jednak przyspieszyć.
Za taki numer powinno się zawieszać prawo jazdy. Przynajmniej na tydzień aż dobrze przemyśli co odwaliła.
Osoba wyprzedzająca zawsze odrobinę ryzykuje. Jak ktoś przyspiesza podczas wyprzedzania to sprawia że wyprzedzanie może trwać nawet kilka razy dłużej. Tyle wystarczy aby manewr skończył się nie przed skrzyżowaniem, tylko np. na jego wysokości, tuż po czołówce z pojazdem skręcającym w prawo.
pentakilo
1
Verum
0
Przydałoby się prawo umożliwiające spychanie do rowu takich chujków, wraz z naprawą na ich koszt. Gdy pojawia się auto z naprzeciwka to działasz w samoobronie. Gdy pieszy, to ratujesz cudze życie