A zaczęło się jeszcze w latach osiemdziesiątych na wystawie w Genewie. Pokazano wtedy w ramach humoreski tzw otyłe auto. Wszyscy wtedy dowcipkowali na jego temat. A ze brzydkie, linia taka jakaś jakby sie nażarło ileś tam.
I co? Ano projektanci i producenci poprosili o potrzymanie piwa
No i jest takie gówno od lat i to coraz brzydsze.
Ostatnio miałem okazję zobaczyć Scorpio'93 kombi między nowymi autami i to wcale nie SUV-ami, tylko zwykłymi obecnie produkowanymi ( Avensis, Mondeo, Passat czy inny Golf). I auto, które ładnych parę lat uważałem za zbyt właśnie otyłe - napompowane, wyglądało przy tych brzydactwach smukłe, lekkie z piękną linią nadwozia.
@PostironicznyPowerUser, SUV to najbardziej pedalski typ nadwozia. Już czikaczento bardziej do mnie przemawia.
SUV to taki połączenie hatchbacka z terenówką. Uśrednia cechy obu tych aut, dzięki temu jest zbyt duży by poruszać się sprawnie po mieście, ale za to jest zbyt nisko zawieszony by radzić sobie w terenie. Odwdzięcza się za to ogromną masą, spalaniem oraz dużym kosztem opon. Nawet na chodniku legalnie nie zaparkujesz bo za duża DMC. Całe szczęście SM zdaje się o tym nie widzieć, lub celowo to ignorują.
Ślepy zaułek motoryzacji.
Jeszcze auto pozuje na niewiadomo jak wielkie, a w środku miejsca tyle co w hatchbacku. Wygląda to karykaturalnie, jakby miało wynagradzać posiadaczowi pewne niedobory.
Irytuje mnie ta bezsensowna moda na ten typ nadwozia. Może wpływ ma też to że widuję sporo słabych kierowców za kierownicą tych pokrak.
@invisibleman, Bo są nierzetelne. Niedawno był skandal o grzejących się hamulcach. Po za tym jak na "luksusową" markę, to mają niechlubną historię rzetelności swoich aut a wiele z części można spotkać w innych "nieluksusowych" autach. Po za UK ile Astonów Martinów widziałeś? Ja w Polsce żadnego a w Holandii jednego (ale było widać że gość dziany to w dupie pewnie miał koszty serwisowania).
@Mitne, jednego czy dwa spotkałem. Z Ferrari podobnie ze niektóre elementy z fiata. W starszych to i z dukato były elementy. Płacić się za Znaczek i za sukcesy jakie marka odnosiła w wyścigach itp.
mtelisz
1
Pokazano wtedy w ramach humoreski tzw otyłe auto. Wszyscy wtedy dowcipkowali na jego temat. A ze brzydkie, linia taka jakaś jakby sie nażarło ileś tam.
I co?
Ano projektanci i producenci poprosili o potrzymanie piwa
No i jest takie gówno od lat i to coraz brzydsze.
Ostatnio miałem okazję zobaczyć Scorpio'93 kombi między nowymi autami i to wcale nie SUV-ami, tylko zwykłymi obecnie produkowanymi ( Avensis, Mondeo, Passat czy inny Golf).
I auto, które ładnych parę lat uważałem za zbyt właśnie otyłe - napompowane, wyglądało przy tych brzydactwach smukłe, lekkie z piękną linią nadwozia.
pichtovvy
2
mtelisz
0
to już ładniejsze jest to lambo https://external-content.duckduckgo.com/iu/?u=https%3A%2F%2Ftse1.mm.bing.net%2Fth%3Fid%3DOIP.VTvyCaknFOXuXTn58DKiEgHaFj%26pid%3DApi&f=1&ipt=92cbc4ebb5d2e86c0760ec7301d3a2a5bfe4e69c31c41a9b75b9949fb8e9d405&ipo=images
pichtovvy
0
Verum
6
SUV to najbardziej pedalski typ nadwozia.
Już czikaczento bardziej do mnie przemawia.
SUV to taki połączenie hatchbacka z terenówką. Uśrednia cechy obu tych aut, dzięki temu jest zbyt duży by poruszać się sprawnie po mieście, ale za to jest zbyt nisko zawieszony by radzić sobie w terenie. Odwdzięcza się za to ogromną masą, spalaniem oraz dużym kosztem opon. Nawet na chodniku legalnie nie zaparkujesz bo za duża DMC. Całe szczęście SM zdaje się o tym nie widzieć, lub celowo to ignorują.
Ślepy zaułek motoryzacji.
Jeszcze auto pozuje na niewiadomo jak wielkie, a w środku miejsca tyle co w hatchbacku. Wygląda to karykaturalnie, jakby miało wynagradzać posiadaczowi pewne niedobory.
Irytuje mnie ta bezsensowna moda na ten typ nadwozia. Może wpływ ma też to że widuję sporo słabych kierowców za kierownicą tych pokrak.
nexT
1
W ogóle, przeczytałem Lamborghini Ursus
Verum
2
Słuszne skojarzenie - Lamborghini zaczynało od produkcji ciągników rolniczych
Mitne
2
Nie wiem jak z Porsche.
Żadnych z tych dwóch aut bym nie kupił za własne pieniądze.
Konto usunięte1
Mitne
0
Po za UK ile Astonów Martinów widziałeś? Ja w Polsce żadnego a w Holandii jednego (ale było widać że gość dziany to w dupie pewnie miał koszty serwisowania).
Konto usunięte0
Z Ferrari podobnie ze niektóre elementy z fiata. W starszych to i z dukato były elementy.
Płacić się za
Znaczek i za sukcesy jakie marka odnosiła w wyścigach itp.
zakowskijan72
0
Lurek
1
Konto usunięte0
50k $ robi różnicę...
Lurek
0