No to po prawie 25 latach znowu jestem w Polsce. Niestety wcześniej niż planowałem i niestety w innych okolicznościach niż planowałem. Przyjechałem na pogrzeb ojca a miałem przyjechać pod koniec lipca się z nim spotkać. Życie niestety nie zawsze idzie po naszej myśli.

Na zdjęciu jego dokonania w wojsku i przy okazji mojego dziadka i pradziadka.

#smutek

35

@reflex1,

Trzymaj się kolego. To trudna chwila, ale musisz przez nią przejść. Jeszcze wyjdzie słońce zza chmur.
@reflex1, Najszczersze kondolencje, miejmy nadzieję że coś tam jest po drugiej stronie i to lipcowe, niedoszłe spotkanie jednak się ziści.
@reflex1, Przykro, trzymaj się ziom. Wszystko będzie dobrze.

Wpis został usunięty przez autora

@reflex1, serdeczne kondolencje! wielki szacunek!
@reflex1, moje kondolencje!
@reflex1, Przykro mi, trzymaj się.
@reflex1, historia twojej rodziny robi wrażenie.

Przyjmij moje kondolencje. Utrata tak bliskiej osoby musi boleć. Trzymaj się.
@reflex1, Trzymaj się.

Każdego dnia jak jestem w Holandii to sobie wyobrażam że kiedyś już nie zobaczę mojego ojca, matki lub brata...

Wpis został usunięty przez autora

@reflex1, moje kondolencje, ale niezła linia kombatancka po mieczu. Jak są jakieś wspomnienia to może warto je opublikować.
@Emrys_Vledig, Dziękuje bardzo. Jest sporo wywiadów tak z moim ojcem jak i dziadkiem, o dziadku jest tez dokument robiony pod koniec komuny, o ojcu tez było swego czasu głośno w środowisku wojskowym. Ale namiarów nie dam, bo będzie wiadomo kim jestem. A cenie sobie anonimowość.

@Sol_Ziemi Dziękuję bardzo za obydwa.
@reflex1, pytam nie ze wścibskości ale racji, że różne takie wspomnienia, zazwyczaj wydawane własnym sumptem przez rodziny żołnierzy, w swoim klubie historycznym staram się promować i widzę w tym wartość. Robiliśmy np. spotkania autorskie z dziećmi bohaterów takich książek:

Od Heer do Andersa

Zdjęcie

AK i 2x ruski łagier

Zdjęcie

Zagaduję, bo coś zawsze się może nowego trafić, a praktykę ze Szkocji mam taką, że jak przez dwa pokolenia rodziny żołnierzy, czy innych swiadków historii nic nie robią z materiałami, to trzecie pokolenie przychodzi do nas ze wszystkim co znalazło po przodkach z prośbą o identyfikację pamiątek, numeru jednostki i tłumaczenia zapisków