Odnośnie tego wpisu http://lurker.land/post/khsixoft7lkq

W programie Stop drogówka był odcinek, w którym policjanci ustrzelili dwóch typów z Ukrainy z podrobionym prawem jazdy. No coż. Nie podumali

http://streamable.com/7qp02

#prawojazdy

6

@opel, Niezłe combo Do tej pory myślałem, że gdy się mówi o tym, ze na Ukrainie można sobie kupić prawo jazdy (czy jakiś inny dokument), to chodzi o to, że daje się tam w łapę egzaminatorowi, ale sam dokument jest już jak najbardziej prawdziwy, czyli tak jak kiedyś (może nadal?) robiło się u nas. Nigdy bym jednak nie pomyślał, że chodzi o jakieś kiepskie falsyfikaty. No kurła, zrozumiałbym, gdyby ktoś sobie wydrukował dyplom wnuczka i robił na to babcie, ale policja u nich daje się na takie prostackie numery nabierać?
@stawo73, kupienie sobie normalnego ukraińskiego prawa jazdy jakie będzie uznawane przez policję to koszt około 2500zł (tyle kosztuje zdanie egzaminu bez obecności na tym egzaminie) w dodatku trzeba jechać na Ukrainę i tam osobiście iść do urzędu z wnioskiem a miesiąc później odebrać dokument.

Ale można kupić też prawo jazdy kolekcjonerskie (podrobione) koszt od 100 do 300zł i możesz zamówić je wysyłkowo. Te lepsze podobno wyglądają zupełnie jak prawdziwe, tylko nie ma danych w systemie.

Tu jak widzę wybrali tańszy i szybszy wariant.

Zwróć uwagę na to że obecnie pojawienie się w urzędzie w celu odebrania prawa jazdy może się skończyć wcieleniem do wojska i wysłaniem na front.