Te szczepionki 💉 były po to by nam osłabić układ odpornościowy. Jak mogłem być tak głupi żeby się nabrać na ten cyrk nie wiem, chciałem być odpowiedzialny. A teraz co 2 miesiące infekcja wirusowa kiedyś tak nie miałem. Jest jeszcze teoria że nam wszczepili żywą grypę co byśmy więcej tego emitowali i więcej ludzi chorowało bo dzięki temu sprzedadzą wiele więcej prochów $$$$$$

One nie były za darmo.

#szczepionka #covid #grypa

6

@Fox, ani trohe mi ciebie nie szkoda. Kto normalny przyjmuje nieprzebadany preparat do ktorego jest zmuszany? Szlo soe domyslec ze cos z tym nie tak
@Len, @PostironicznyPowerUser, @WolnyCzlowiek, zasadniczo wtedy jeszcze nie było fali krytyki pod względem samych śmiercionek ani teorii spiskowych teraz już nie teorii lecz faktów o tym że są podejrzane i lipne. Wtedy tylko podejrzane były puste szpitale i densujące pielęgniarki na tiktoku przy panującym ŚMIERTELNYM POWTARZAM ŚMIERTELNYM WIRUSIE. Jakby to wypłynęło o śmiercionkach na fora jak wykop i tu to pewnie bym w porę był uświadomiony. Ale pewnie mnie te posty ominęły. Nie pamiętam jak to dokładnie było. Niby lubię teorie spiskowe ale to mnie jakoś ominęło, bo wtedy bardzo nieliczni wiedzieli że coś tu śmierdzi.
@Fox, ale "szczepionki" były dostępne dopiero w 2021 kiedy już covid się rozlał po całym kraju więc po cholerę się było szczepić zwłaszcza jak ktoś miał pewność, że to przechorował? no chyba, że tak jak mi napisał jeden LEKARZ ()

cytuję:

"np po to żeby wzmocnić odporność którą w sumie nie wiadomo czy w ogóle masz bo nie wiadomo w jakim stopniu byłeś eksponowany na antygen wirusa."
@Fox, musiałeś mieć wyjątkowego pecha, że przegapiłeś informacje o preparatach przeciw covid na Lurku. Jestem przekonany, że tu ich nie brakowało w tamtym czasie.
@Fox, od absolutnie samego poczatku byly teorie ze ta pandemia to lipa. Zreszta, jak mozma wziąć preparat bez znajomosci jego skutkow ubocznyh?
@Len, że plandemia to lipa to wiedziałem, ale nie wiedziałem że sama szczypawka była jednym zestawem wad i umyślengo sabotażu.
@Fox, ale jakie ładne dyplomy dawali
@Fox, w skrócie, co robić:

- nie męczyć się psychicznie, bo to jest duże obciążenie dla zdrowia; zdrowy sceptycyzm wobec eliksirów to też taki, który nie bazuje na panice; wiele wskazuje na to, że na szczęście eliksiry większości ludzi nie uczynią istotnych szkód; katastrofizm jest narzędziem manipulacji, a manipulanci potrafią nim operować nawet nie wprost (na przykład celowo powiedzą coś w gazecie A, żeby grupa anty-A na to jakoś zareagowała);

- badania profilaktyczne z krwi — im więcej sprawdzisz, tym lepiej; szczególnie istotne są witamina D3 (metabolit 25OH, nie mylić z 1,25OH) na sprawdzenie odporności oraz D-dimery na sprawdzenie ryzyka zakrzepów (zwłaszcza istotne, jak ktoś miał do czynienia z otyłością);

- zmiana trybu życia na pro-odpornościowy — ograniczenie węglowodanów (nie trzeba ich wycinać całkiem), post przerywany, zwiększenie ruchu (słynne 10 tysięcy kroków dziennie), potem wejście w rekreacyjne uprawianie sportu;

- suplementacja (profilaktyka, wspomaganie leczenia): na odporność witamina D3 (kupuj lek, nie suplement; ponadto przypominam, że ona nie rozpuszcza się w wodzie, więc trzeba albo jeść suchą tabletkę z tłustym jedzeniem, albo kupić witaminę w kapsułkach z tłuszczem); na ograniczenie stanów zapalnych czarnuszka i kurkuma z pieprzem (ja po łyżeczce każdej mielę i jem z kefirem); na problemy z układem krążenia nattokinaza i bromelaina.

W razie potrzeb pytaj, to jakieś nitki do kłębków się znajdą jeszcze pewnie.

Edit: z witaminą D zastosowałem skrót myślowy. Ona nie jest markerem odporności, ale jej niedobór powoduje/zwiększa problemy z odpornością.
@pokaAutobus, Tylko to co uzyskujemy będąc na słońcu jest wartościowe. Cholekalcyferol (apteczna D3) to fake mainstreamowej medycyny, nie warty użycia. Nie mówiąc już o kapsułkach ze składnikiem farb olejnych, czyli olejem lnianym.
@Cyr4x, możesz wyjaśnić szczegółowo, co jest nie tak z cholekalcyferolem i olejem lnianym?

Bo jeżeli chodzi o ten pierwszy, to sam u siebie zauważyłem znaczącą poprawę odporności i nastroju, a zaczynałem z takiego poziomu, że musiałem brać po 20000 IU dziennie (oczywiście pod kontrolą lekarza).
@pokaAutobus, Olej lniany, konopny i wszelkie inne wielonienasycone (tzw. kwasy omega-3) to oleje schnące. Tworzą zaschnięte złogi w organizmie. Jeżeli już chcesz łykać D3, to myślę że jakieś krople, bo wtedy pozbywasz się wszelkich niepotrzebnych dodatków związanych z tabletkami i kapsułkami. No łatwo i brać dużą ilość.
@Cyr4x, dziwne rzeczy tu piszesz, to ja nie raz słyszałem, że olej lniany jest chyba nawet jednym z lepszych. ( oczywiście tłoczony na zimno i świeży). Przecież pasta dr budwig właśnie opiera się na tym oleju a nie innym a to była ekspertka od tłuszczy. No ale skoro to jest składnik farb olejnych to lepiej nie tykać

Co do witaminy d3 to jest badanie które pokazało, że sama suplementacja witd3 nic nie daje. Trzeba ją zażywać wraz z największym (najtłustszym) posiłkiem dnia bo inaczej słabo się wchłania.

@Fox, Trump też się nabrał. Albo nas nabiera.
@wiktor, Trump na pewno dostał placebo, jak wszyscy "ważni" co się chwalili szczepieniem.
@Cyr4x, Czyli jest koniem trojańskim.
@wiktor, A kto z polityków nie jest.
@Cyr4x, Gabriel Janowski
@wiktor, no sle teraz się nawet od Izraela zdystansował trochę. Może jeszcze będą z niego ludzie 😆
@WolnyCzlowiek, Ta wiadomość nie posiada potwierdzenia fundacji facktcheckingowych.
@Fox, że na alfę się nabrałeś to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale na szczempiąkę? serio?
@PostironicznyPowerUser, ale co macie do tych alf? Lepiej kupić alfę za pół ceny niż jakiegoś wieśwagena z Niemiec.

Np. 159 to całkiem fajne auto, tylko najlepiej w jtd.
@PostironicznyPowerUser, poczytaj sobie o problemach w silnikach z grupy VW w ostatnich 20 latach.

Zresztą BMW też kilka wpadek odwaliło.

Nie jest tak, że wszystko co niemieckie to złoto.
@WolnyCzlowiek, to jest argument w stylu "ale nie wszyscy muzułmanie to terroryści"
@PostironicznyPowerUser, ale ja nie mówię, że alfy się nie psują. No ale jeżeli można kupić ją w połowie ceny, to czasem warto zaryzykować.

Każda marka ma lepsze i gorsze modele.

Np. Alfa 156 to podobno mocno awaryjna rzecz, ale 147 czy 159 są znacznie lepsze.

Każdy przypadek jest inny, kwestia szczęścia i eksploatacji.

Nie ma marek idealnych, no i co z tego że kupisz Japończyka i silnik będzie OK jak karoseria może mieć problemy.

Zresztą nawet Mercedesy swego czasu lubialy rdzewieć.

W takim razie podaj kilka marek, które uważasz za sensowne.

@WolnyCzlowiek, nie, nie warto.

przestań relatywizować.
@PostironicznyPowerUser, znam kilka osób co ma i nie narzeka.

To w takim razie co warto?

@WolnyCzlowiek, "znam kilku muzułmanów i to bardzo spokojni ludzie"
@PostironicznyPowerUser, no dobra, szanuję Twoją opinię. powiedz w takim razie które marki są dobrez albo chociaż wyraźnie lepsze.
@WolnyCzlowiek, nie bo zaraz mi powiesz, że "a nie bo moja ciocia stryjeczna od strony matki miała XXX i co chwilę jeździła do mechanika"
@PostironicznyPowerUser, czemu mam Ci powiedzieć.

Po prostu mówisz, że ktoś się dał nabrać na alfę, to co wybierać żeby się nie dać nabrać.

Powiedziałem tylko, że znam osoby które są zadowolone z alfy.
@WolnyCzlowiek, sprawdź sobie ranking niezawodności
@PostironicznyPowerUser, tylko który? No i czy wierzyć warto tym rankingom? Może też są opłacane.

@PostironicznyPowerUser, A159 TO DOSKONAŁY SAMOCHUT
@WolnyCzlowiek, uważam że masz rację można trafić w każdej marce na coś zarżniętego, albo wadliwego od początku. Mam 156 polift JTD, rzeczywiście sporo pierdów sie pojawia ale sam motor nie zawodzi. Chyba że jest minus 5 na dworze to wtedy aku zdycha muszę go rozbujać czasem boosterem. Ale to nie wina motoru. Za to właściciele JTS się męczą z tym śmieciem. Jakbym sie nagle wzbogacił o jakieś grosze to bym zakupił a 166 polift. Ładne i zahacza prezencją o limuzynę.

@PostironicznyPowerUser

Ostatnio jakieś 3 tygodnie temu zaczął dukać nie pierwszy raz i zdech na rondzie Odprowadziłem go na parking do pracy mniej niż 900 metrów wróciłem po 8h poprzekładałem wszystkie wtyczki także tę na pompce CR jakieś od ABS pomuchałem i odpalił na galowo. Coś zasyfione musiało być albo zaśniedziałe. I błędy od ABS zniknęły. Już to opowiadałem mówiłem na lurku. Innym razem mi sie ukręciłą stacyjka Odpaliłem na druty po 20 minutach szarpanki z nią i poojechałem po cały rdzeń, jest oddzielny od kluczyka więc nie było zmiany kluczy i zamków.

Zasadniczo alfę kupuję się oczami nie opinią która wiadomo jaka jest. Jakbym był motoignorantem to bym pewnie kupił jakieś emeryckie toyote albo homovolksdojcza. Ew stary karton e36.
@Fox, nowe szmelcwageny też się potrafią ostro sypać. Zresztą różnice między markami coraz bardziej się zacierają bo i tak często komponenty lecą od tych samych wytwórców do różnych marek.

Kiedyś miałem hondę i trafiłem na zaniedbany egzemplarz, no i sporo rzeczy się potrafiło wysypać.

Te stare modele, które byly bardziej bezawaryjne juz powoli są i tak nie do dostania.

A jeżeli chodzi o diesle to akurat JTD to jedne z lepszych, a w niskim budżecie to najczęściej najlepsza opcja.
@WolnyCzlowiek, filozofia psucia umyślnego co by się kręciło
@Fox, trzymaj się tam!
@pentakilo, przy takich zachętach do szczepień trudno się było oprzeć ich urokowi

Któż z nas chciałby zostać okrzyknięty faszystą?
@Fox, z tego co pamiętam to byleś też proukraiński
@kamikaze2, chyba dalej jest, ale raczej mocno antyrosyjski.
@kamikaze2, raczej antysowiecki to przetrzebione 🐑