@stawo73,

@Emrys_Vledig, element ochrony wozu przed pociskami p-panc ?

@JFE,

Wrogość do Rosji z ostatniego półwiecza, to akurat sprawka Chazarów. Gdy Żydzi zostali odsunięci w 1953 r. od władzy w stworzonym przez siebie Związku Sowieckim, a pierwszy raz władzę objęli tam Rosjanie. Dokładniej, wyglądało to tak, że na zgromadzeniu komitetu centralnego po śmierci Stalina przybył dzierżący niepodzielną władzę czekistowską w imieniu Żydów Beria. Przybył również marszałek Żukow i cała reszta wierchuszki sowieckiej. W trakcie obrad kolega Żukowa podszedł niby po kawę i wyrwał kabel telefonu do ochrony Berii, a w tym momencie wstał Żukow, wyciągnął pistolet z kabury i zastrzelił Berię. A to była tylko część planu, bo w tym czasie czołgi Żukowa z osobistą zgodą Berii na przejazd przez Moskwę skręciły na Łubiankę, wywaliły bramę, wjechały na dziedziniec a oficerowie Żukowa z czołgów rozbiegli się po piętrach z pepeszami i z listami przydupsów Berii do likwidacji. Egzekucje ponoć odbywały się na korytarzach. Po schodach lały się strumienie krwi. Dobrze to jest opisane przez zamilczanego patriotę rosyjskiego Jurija Romanowcza Łarikowa w "Memo dla Rosjanina" wydanego w polskim przekładzie jako "paradoksy historii".

I od tamtego czasu pielęgnowane dziecko Chazarów, które było oczyszczane przed zachodnią opinią publiczną z odpowiedzialności za zbrodnie, nagle stało się molochem, który był powoli niszczony przez przemysł oczerniania Żydów. I jakoś tak ciekawie się stało, że ten moloch Sowietów założony przez Żydów w 1917 r. rozpadł się zaledwie 38 lat po przejęciu władzy przez Rosjan.