W Norwegii podają, że z ukraińskich uchodźców 63% to kobiety. Wyraźna przewaga, ale niby nie jest duża. Od dłuższego czasu mnie to męczyło, bo wokół siebie widzę na codzień znacznie większą przewagę kobiet. Niby statystyka vs "na oko", ale jednak tym razem wygrało oko:)
W końcu znalazłem - statystyki M/K ale z podziałem na grupy wiekowe. Większość to matki z dziećmi. Wśród dorosłych jest nawet do 50% kobiet więcej niż mężczyzn.
To bardzo zły znak. Nie widzę w Norwegii masowych ślubów tych kobiet z Norwegami. Znaczy to tylko tyle, że po wojnie w ramach programów łączenia rodzin dołączą do nich mężowie. Kim są i co teraz robią? Są żołnierzami, obsługują sprzęt za pierdyliony dolarów i zabijają ludzi. W Norwegii ludki wierzą, że po wojnie oni zostaną w Norwegii stolarzami, rybakami i pracownikami fabryk. Co może pójść źle? 🤡
Przypominam, że po zakończeniu wojen w Jugosławii, grupy bałkańskie np. zdominowały przemyt kokainy z Ameryki Południowej. Nie chcieli być stolarzami 🤷 Dodatkowo taki zwyczaj w wojnach NATO, że służby załatwiają najlepsze miejsca azylowe swoim najlepszym ludziom. Żony Azowców i agentów SBU to raczej w Norwegii wylądowały, bo tu najlepszy socjal dawali w Europie. Poza tym mają najniższe wskaźniki zatrudnienia - wiadomix "szlachta nie pracuje" 😉
Będzie w Norwegii jeszcze wesoło jak w Polsce w latach 90' jak dużo ruskich przestępców było. Już teraz Syryjczycy szaleją i ostatnio znów jakiś egzekutor przyjechał ze Szwecji. Ale oni niezbyt bystrzy i zbyt młodych wykorzystują. Ukraińskie grupy szybko wykoszą arabską i afrykańską konkurencję i zdominują podziemie. Jeżeli tu po wojnie trafi 5-10 tys. ex-żołnierzy i powstaną grupy zorganizowane, to ciężko będzie znaleźć chętnych do pracy w policji. Pierwsze co zrobią, to wchłoną małe grupy bałtyckie i polskie. Pruszków i Wołomin założą pod Oslo:)
#norwegia #ukrainoza
W końcu znalazłem - statystyki M/K ale z podziałem na grupy wiekowe. Większość to matki z dziećmi. Wśród dorosłych jest nawet do 50% kobiet więcej niż mężczyzn.
To bardzo zły znak. Nie widzę w Norwegii masowych ślubów tych kobiet z Norwegami. Znaczy to tylko tyle, że po wojnie w ramach programów łączenia rodzin dołączą do nich mężowie. Kim są i co teraz robią? Są żołnierzami, obsługują sprzęt za pierdyliony dolarów i zabijają ludzi. W Norwegii ludki wierzą, że po wojnie oni zostaną w Norwegii stolarzami, rybakami i pracownikami fabryk. Co może pójść źle? 🤡
Przypominam, że po zakończeniu wojen w Jugosławii, grupy bałkańskie np. zdominowały przemyt kokainy z Ameryki Południowej. Nie chcieli być stolarzami 🤷 Dodatkowo taki zwyczaj w wojnach NATO, że służby załatwiają najlepsze miejsca azylowe swoim najlepszym ludziom. Żony Azowców i agentów SBU to raczej w Norwegii wylądowały, bo tu najlepszy socjal dawali w Europie. Poza tym mają najniższe wskaźniki zatrudnienia - wiadomix "szlachta nie pracuje" 😉
Będzie w Norwegii jeszcze wesoło jak w Polsce w latach 90' jak dużo ruskich przestępców było. Już teraz Syryjczycy szaleją i ostatnio znów jakiś egzekutor przyjechał ze Szwecji. Ale oni niezbyt bystrzy i zbyt młodych wykorzystują. Ukraińskie grupy szybko wykoszą arabską i afrykańską konkurencję i zdominują podziemie. Jeżeli tu po wojnie trafi 5-10 tys. ex-żołnierzy i powstaną grupy zorganizowane, to ciężko będzie znaleźć chętnych do pracy w policji. Pierwsze co zrobią, to wchłoną małe grupy bałtyckie i polskie. Pruszków i Wołomin założą pod Oslo:)
#norwegia #ukrainoza
Konto usunięte-2
reflex1
1
Oczywiście będą tacy, co się zakręcą i ogarną pobyt legalny. Ale sorki, ja też wjechałem swojego czasu do „Europy” kiedy my, Polacy mieliśmy 3miesięczną wizę na pobyt tam.
Konto usunięte0
reflex1
0
I nie trzeba podpisać pokoju, wystarczy zakończenie działań zbrojnych.