@opel, Bardzo ciekawe, tylko żal że pewnie w Polsce nigdy nie osiągnąłby takiego sukcesu i z jego wynalazków zysk czerpie gospodarka Szwajcarii. Mimo wszystko super, że się człowiekowi udało wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności i stworzył firmę, która działa i rozwija się do dziś.
@reflex1, Ja tego nie kwestionuję - przeczytałem co nieco o jego życiu zanim skomentowałem. Po prostu szkoda, że taki mądry facet w wyniku okoliczności na które nie miał wpływu, finalnie tworzył i przysłużył się Szwajcarii, a nie Polsce, zaś gdyby przyszło mu żyć w komunistycznej Polsce to pewnie nie osiągnąłby tu żadnych sukcesów.
@kujda, Tu pełna zgoda. Gdyby wrócił do PRLu to pewnie skończyłby jak Karpiński (który również pracował po wyjeździe z Pl u Kudelskiego).
A czy nic się nie przysłużył Polsce? Tak nie do końca. Z rozmów tutaj ze starą emigracją oraz z paroma maniakami dźwięku już z naszego pokolenia* wynika jednak ze podobno sporo pomagał. Organizował i finansował stypendia dla polskich studentów, pomagał ludziom wykluczonym w PRLu (np Karpiński), czy sponsorował badania w PL. Niestety wszystko to są jedynie opowieści stąd. Nie udało mi się udowodnić tego na piśmie (chociaż jakoś specjalnie to nie szukałem, tylko Google).
*Historie Kudelskiego poznałem poprzez studenta Politechniki Lozańskiej (Szwajcara) czegoś związanego z dźwiękiem. I to w czasach squatingu, kiedy to ja organizowałem imprezy, a on był jednym z artystów. I właśnie używał w swoim występie sprzęt Nagra. A kiedy dowiedział się ze ja Polak, to zaczął mi opowiadać.
Katakume
0
i jeszcze jak odbiera Oscara: http://youtu.be/dyR81DPDBv4?t=114
kujda
1
reflex1
0
kujda
1
reflex1
1
A czy nic się nie przysłużył Polsce? Tak nie do końca. Z rozmów tutaj ze starą emigracją oraz z paroma maniakami dźwięku już z naszego pokolenia* wynika jednak ze podobno sporo pomagał. Organizował i finansował stypendia dla polskich studentów, pomagał ludziom wykluczonym w PRLu (np Karpiński), czy sponsorował badania w PL. Niestety wszystko to są jedynie opowieści stąd. Nie udało mi się udowodnić tego na piśmie (chociaż jakoś specjalnie to nie szukałem, tylko Google).
*Historie Kudelskiego poznałem poprzez studenta Politechniki Lozańskiej (Szwajcara) czegoś związanego z dźwiękiem. I to w czasach squatingu, kiedy to ja organizowałem imprezy, a on był jednym z artystów. I właśnie używał w swoim występie sprzęt Nagra. A kiedy dowiedział się ze ja Polak, to zaczął mi opowiadać.
reflex1
3
Bender_Rodriguez
0
No właśnie! hyhyhyhyhyy Kudelski Group. Koledzy mówili na niego Stefcio z magnetofonikiem Nagra.
Ale my! znamy go z innej branży - a nagra to już nie magnetofon, tylko ...... no takie tam