Kupno elektryka to jeden wielki przekręttwitter.com

historia od właściciela #tesla x który wlece się jak żółw po autostradzie, bez ogrzewania, i muszą zaliczyć pit stop aby naładować pojazd http://twitter.com/AndyKasprzyk/status/1743631170405835107?ref_src=twsrc%5Etfw

18

@prawdabezfalszu, widać nie byli świadomi na co się piszą. W Norwegii przy dużo niższych temperaturach około ćwierć zarejestrowanych aut osobowych jest wyłącznie elektryczne. Od 10 lat można oglądać kanał http://youtu.be/NicaREQ9NMk i tam jest wszystko na temat elektryków zimą. Do tego wystarczy zobaczyć mapę ładowarek np. na http://www.tesla.com/findus Wszystko jest dla ludzi, wystarczy tylko umieć i rozumieć.
@prawdabezfalszu, panie elektryczku w trasę to pan może co najwyżej jechać spóźnionym niskoemisyjnym pociągiem w wagonie bydlęcym, a nie w prywatnym aucie i to jeszcze z ogrzewaniem, kto to widział emitować tyle CO2, przecież planeta nam pierdolnie, a teraz z/w bo lecę helikopterem na ważne spotkanie
@prawdabezfalszu, a mi ich nie żal kupił i teraz pierdoli. Pewnie przed zakupem strzechą by ci w łeb przywalił jak chciałbyś go wyrwać z obłędu. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie, zresztą puentując przecież i tak na 99% kupili w leasing więc, to już w ogóle nie chce się komentować. Jak by miał wydać z własnej kieszeni 300.000 zł to po prostu by go nie kupił.
@prawdabezfalszu, takie pierdolnie nie ma informacji w jakimś stopniu było naładowany samochód jak daleko jedzie. Gówno wstawka i tyle
@invisibleman, co ty pierdolisz? obejrzałeś?
@invisibleman, co ty pierdolisz? Obejrzałeś?
@invisibleman, co ty pierdolisz? obejrzałeś?
@prawdabezfalszu, jedyne elektryki majace sens to takie ktore korzystają z elektrycznosci w eterze, bez baterii, bez problemu.
@motomax, takie coś jak w cyberpunku gdzie mają panele słoneczne na dachu, nie wiem dlaczego w elektrykach tego nie montują
@PostironicznyPowerUser, bo by się to wiele dni lądowało?
@WolnyCzlowiek, ja wiem, że to nie da zbyt dużo energii do napędzenia takiej 2,5 tonowej puszki, ale zawsze coś.

w ogóle ta masa to jest jakiś kosmos. moje auto waży 1300kg i to już się wydaje dużo zwłaszcza w zimie na śliskim gdzie bezwładność powoduje poczucie braku kontroli w porównaniu do jakiegoś żelazka, a co dopiero 2,5 tony
@PostironicznyPowerUser, ojciec ma zamontowane na dachu i w lecie miał pod nie podłączona lodówkę turystyczną i dodatków ładowały one akumulator - ten rozruchowy.

Większy uzysk jest pozyskiwany jak się hamuje bez użycia hamulca