Tym razem przyjaciele z ali zawiedli mnie i pasty polerskie trafiły w podróż statkiem. Nie mogłem się doczekać i wykończyłem ręcznie, papierami. Czas brać się za następne kamyczki.
Aby poznać Panią Puszkową, historię należałoby rozpocząć od małej dziewczynki i jej gadającego psa. Podobno każdy pies potrafi mówić po ludzku, ale niektóre się tylko wstydzą. Nasz pewnego dnia przemówił. Do mowy wykorzystuje aparat mowy innych domowników, poprzez fale mózgowe (przynajmniej tak twierdzi). Często wygaduje też inne głupoty, na przykład to, że jest "wilkiem prawdziwym"; że nocami chodzi do "psioły" - jak nazywa szkołę dla psów (o ile nie idzie na wagary szukać pola psiukurydzy, której jeszcze nie zeżarł Pimpek - pies mieszkający po sąsiedzku).
W owej szkole uczy między innymi Pani Puszkowa, psiucicielka starej daty, która chyba jako jedyna potrafi bez szczerzenia kłów wytrzymać z tą watahą.
"Pani Puszkowa"
krzemień, 34 x 31 x 18 mm, 14 g
http://www.youtube.com/shorts/FhV2Fl3uFLQ
#rzemioslo #rekodzielo #rzezba #gliptyka #tworczoscwlasna #kinkistones
Aby poznać Panią Puszkową, historię należałoby rozpocząć od małej dziewczynki i jej gadającego psa. Podobno każdy pies potrafi mówić po ludzku, ale niektóre się tylko wstydzą. Nasz pewnego dnia przemówił. Do mowy wykorzystuje aparat mowy innych domowników, poprzez fale mózgowe (przynajmniej tak twierdzi). Często wygaduje też inne głupoty, na przykład to, że jest "wilkiem prawdziwym"; że nocami chodzi do "psioły" - jak nazywa szkołę dla psów (o ile nie idzie na wagary szukać pola psiukurydzy, której jeszcze nie zeżarł Pimpek - pies mieszkający po sąsiedzku).
W owej szkole uczy między innymi Pani Puszkowa, psiucicielka starej daty, która chyba jako jedyna potrafi bez szczerzenia kłów wytrzymać z tą watahą.
"Pani Puszkowa"
krzemień, 34 x 31 x 18 mm, 14 g
http://www.youtube.com/shorts/FhV2Fl3uFLQ
#rzemioslo #rekodzielo #rzezba #gliptyka #tworczoscwlasna #kinkistones
Pajonk_STRACHU
1
megabot
0
Ma to też spory minus - widać w paru miejscach "wżery" - wszak działasz na granicy reakcji chemicznej - gdzieś wżarło się głębiej, gdzieś płycej. Ścierasz papierem taki wżer, a ten robi się coraz większy, obok zaczyna wyłazić następny... i trzeba znaleźć złoty środek, bo jak zetrzesz za głęboko, to z ostrego wzorku robi się plama. Coś za coś
Zresztą na jakiś czas zostanę przy krzemieniach, bo chciałbym poćwiczyć.
Pajonk_STRACHU
0
A i jeszcze jedno, serio papierkiem da się tak ładnie wypolerować kamień? Wodny papier? Czy są jakieś papiery specjalne do kamienia?
Kurczę chyba się zarażę Twoim hobby bo fajna sprawa
ps.
Pisałem do Ciebie jakiś czas temu PW i pytałem o kilka rzeczy, jakbyś miał czas to proszę odpowiedz
Pozdrówka
megabot
1
Papiery - byle nie jakieś byle jakie marketówki, bo tylko się nawkurzasz ich trwałością. Cokolwiek co sprzedają np. w sklepie dla lakierników. Ja używam głównie marki Klingspor, ale jak w sklepie nie mają, to wrzucą coś innego i różnicy nie ma.
Jak kamień jest chropowaty, to warto przelecieć go jakimś diamentowym frezem (gradacja 120-140), później w miarę możliwości szoruję kamykami szlifierskimi (węglik krzemu) i dopiero wchodzą papiery w gradacjach 120, 240, 320, 400, 600, 800, 1000 ,1500, 2000, 2500, 3000. Trochę czasu to zajmuje, ale jak widać - da się. Arkusz wystarcza spokojnie na kilka, albo i naście kamyczków.
No i wiadomo - im twardszy kamień, tym z reguły się ładniej wypoleruje.
Pajonk_STRACHU
0
megabot
1
Dps
1
megabot
0
pentakilo
4
megabot
2