Filozofowie epoki dosyć zwięźle uzasadniali boski status Cesarstwa Rzymskiego. Euzebiusz z Cezarei uważał, że Rzym przyniósł pokój i jedność światu (Pax Romana) a zatem Bóg stał po jego stronie. Orygenes dodawał chrześcijański argument, że właśnie ten okres, gdy zapanował rzymski pokój, Bóg wybrał, aby posłać swego Syna na ziemię, dzięki czemu Ewangelia mogła docierać do wszystkich ludzi. Euzebiusz był zdania, że triumf historii nadszedł teraz, gdy cesarz rzymski, Konstantyn Wielki, przyjął chrześcijańskie posłannictwo. Był on teraz mądrym królem, obrazem Boga, władcą królestwa, które mogło stać się obecnie odzwierciedleniem królestwa niebieskiego. Cesarz stał się szczególnie wybranym przez Boga, otrzymującym od niego natchnienie, jego przyjacielem i tłumaczem słów przekazywanym ludziom.

#historia #starozytnyrzym

9

Był on teraz mądrym królem, obrazem Boga, władcą królestwa, które mogło stać się obecnie odzwierciedleniem królestwa niebieskiego


@JFE, W przypadku Konstantyna- żonobójcy i synobójcy średnio wyszło. Powiedzmy, że szwagra i jego 12-letniego syna ostatecznie można mu wybaczyć.