Słowaccy nosicze
Mimo, iż przegrywamy ze Słowakami względem liczby przedstawicieli zagrożonych gatunków zwierząt, to jednak możemy pochwalić się wyższym poziomem techniki, stosowanej chociażby w codziennej obsłudze tatrzańskich schronisk dla turystów. Okazuje się, że po polskiej stronie, wszystkie placówki w zakresie zaopatrzenia są obsługiwane przez zmechanizowane pojazdy albo wyciągi towarowe. Słowacy napotykają na tym gruncie pewne trudności – wynika to przede wszystkim z położenia terenowego słowackich schronisk. Są one zwykle położone wyżej, przez to są trudniej dostępne dla wszelkich pojazdów mogących dokonywać zaopatrzenia. Skąd więc Słowaccy turyści mają pożywienie i dlaczego nie toną w odpadach? Otóż po słowackiej stronie Tatr istnieje instytucja „nosicza”. Są to ludzie, którzy piechotą dostarczają do schronisk wszystko to, co niezbędne do ich funkcjonowania. Kiedy zawodzi technologia, trzeba polegać na człowieku i jego umiejętnościach, a raczej na fizycznej sile. Tatrzańscy tragarze, wędrując po wąskich szlakach dostarczają w ogromnych plecakach produkty spożywcze i materiały, takie jak woda, butle z gazem czy drewno na opał. Po zostawieniu pakunku w schronisku, tragarze zabierają w drogę powrotną odpady i śmieci, pozostawione przez turystów. Dzięki temu schroniska u naszych południowych sąsiadów funkcjonują prawidłowo i każdego roku odwiedzają je setki tysięcy turystów.
Z usług nosiczów obecnie korzystają: Schronisko pod Rysami (2250 m), Schronisko Tery’ego (2015 m), Schronisko Zbójnickie (1960 m) i Schronisko Zamkovskiego (1475 m).
Podejmowane są próby bicia rekordów we wnoszeniu ciężarów do schronisk. Rekordzistą został Laco Kulanga, który przyniósł 207 kg do schroniska Zamkovskiego. Organizowane są także zawody nosiczów, gdzie muszą przebyć trasę z 60-kilogramowych ładunkiem na plecach w jak najkrótszym czasie. W wielu miejscach proponuje się również turystom, aby sami wnieśli coś do schroniska. W zamian za pomoc mogą potem dostać herbatę czy posiłek.
Muzeum tragarzy znajduje się w Rainerowej Chatce.
#tary #gory #ciekawostki #podroze

11

@WGS, Dlaczego na tym obrazku ma on ten ładunek tak wysoko założony?
@stawo73,
Przeciętny tragarz wynosi jednorazowo w górę od 60 do 80 kilogramów różnego towaru, który jest pieczołowicie przez nich układany, tak aby móc z nim, w miarę swobodnie poruszać się po szlaku.
https://naszeszlaki.com.pl/tatrzanscy-tragarze/