@LizardKing, Prokuratura Bodnara zrobiła wjazd na mieszkanie Roberta Bąkiewicza, przeszukali mu mieszkanie, zabrali sprzęty, pod pretekstem tego, że... (uwaga, bo to niezły odjazd) rzekomo w 2018 roku, w czasie marszu niepodległości jakaś osoba, której nie da się zidentyfikować i znaleźć, używała słów, które ktoś uznał za obraźliwe, rasistowskie, faszystowskie... Da bum tsss....

Czujesz ten absurd?

Żeby było śmieszniej, już w 2018 roku to zgłoszenie zostało pozamiatane, a sprawa zamknięta, gdyż ówczesna prokuratura stwierdziła, że sprawa nie nadaje się do ścigania, a takim oskarżeniem na gębę można sobie jedynie dupę podetrzeć.

Tymczasem prokura Bodnara wygrzebała jakąś sprawę, z którą Bąkiewicz nawet nie ma w zasadzie nic wspólnego, by znaleźć byle pretekst do tego, by sterroryzować polityka opozycji. Gdyby za czasów PiS coś takiego odwalono, to śmieci z KOD, politycy PO, a nawet wywłoki z czarnego marszu zdemolowałyby Polskę swoimi masowymi porotestami, a europejskie środki finansowe, ze względu na łamanie demokracji i praworządności, mielibyśmy zablokowane na czas nieokreślony.