The Great Dicktator
Dlaczego Muammar al-Kaddafi został zabity i kto pomógł rebeliantom w jego urzeczywistnieniu?
To jedna z najciekawszych postaci w historii ostatnich dziesięcioleci: libijski Muammar Gadaffi. Czy był łajdakiem? Z pewnością. Czy był ekscentryczny? Do diabła tak, w porównaniu z nim Michael Jackson wyglądał jak nudny księgowy. Ale czy zasłużył na to, by zostać brutalnie zamordowanym po tym, jak jego reżim został obalony, a kraj doszczętnie zniszczony przez "bojowników o wolność" (aka terrorystów) finansowanych przez Zachód z USA na czele? Nie, wcale nie. Muammar Gadaffi był dyktatorem z Afryki Północnej. Ale był ciekawym facetem, bo mimo wielu dziwactw i czasem okrutnego zachowania ... był też wyjątkowo dobry w trzymaniu kraju w kupie. Zjednoczył naród, który bez niego pogrążyłby się w wojnach plemiennych i wkrótce zamienił w pustkowie rodem z Mad Maxa - a było to pustkowie rodem z Mad Maxa, zanim Gadaffi je odnalazł i dziesięciokrotnie podniósł libijski wskaźnik alfabetyzacji do jednego z najwyższych w regionie.
Teraz, jeśli zapytasz przeciętnego mieszkańca Zachodu, by wymienił wielkiego afrykańskiego przywódcę, najbardziej prawdopodobną odpowiedzią będzie Nelson Mandela. A Mandela był absolutnie godny podziwu. Ale pułkownik Kaddafi był odważny. Odważny. Jego wielkie plany były daleko poza zasięgiem większości zwykłych śmiertelników. Nie znaczy to, że nie było w nim nic złego, ale był on w zasadzie krzyżówką Elona Muska, Kanye i Arafata, tylko z trzykrotnie wyższym IQ i dwukrotnie większą wizją. Dla Zachodu był "po prostu tym szalonym facetem", który zawsze chodził w plemiennych strojach, otoczony kobiecym ochroniarzem, którego członkinie były tak seksowne, jak najlepsze stewardessy Emirate Airline. Ale był on również człowiekiem, który chciał uczynić z Unii Afrykańskiej siłę, z którą należy się liczyć. Chciał, aby była ona podobna do Unii Europejskiej. Chciał, aby istniała jedna waluta dla całej Afryki. I wreszcie, chciał zrobić wielką pięść przeciwko Zachodowi i przeciwko Azji, Ameryce, Chinom, Francji i Anglii. Chciał im powiedzieć, że Afryka należy do Afrykańczyków, a oni są skończeni. Arabska Wiosna rozkwitała. A liberalne narody zachodnie wszędzie chciały widzieć zmiany na Bliskim Wschodzie i w Afryce, zmiany za wszelką cenę. Mam na myśli to, że w niektórych miejscach istnieją instytucje sprawujące władzę, które umożliwiłyby i ułatwiłyby taką zmianę. W innych miejscach tak szybka zmiana jest prawie niemożliwa. Takim krajem była Libia. Ale nie. Kaddafi był "antykobiecy" i "staroświecki" itd. Finansował też pewne grupy, których Zachód bardzo nie lubił, zwłaszcza Amerykanie. Byli ślepi na fakt, że człowiek ten był w istocie wizjonerem. Albo wiedzieli o tym aż za dobrze i właśnie dlatego musieli się go pozbyć. Minęło już dziesięć lat - zmarł w październiku 2011 roku, a ja nadal czasem go wspominam. Ostry jak brzytwa.
Kaddafi musiał odejść. Zmiana reżimu na rzecz demokracji to łatwa sprzedaż. Łatwy sposób na zdobycie sławy przez kogoś takiego jak Hillary Clinton czy francuski Sarkozy. Zapiszesz się w podręcznikach historii jako "wyzwoliciel". A silna Unia Afrykańska byłaby bardzo kłopotliwa …. dziel i zwyciężaj. Świat to bardzo makiaweliczne miejsce, a Kaddafi, choć ubierał się jak głupiec i czasami tak się zachowywał, był zbyt sprytny dla własnego dobra, dlatego został zniszczony wraz z całym swoim krajem. #ciekawostki #ludzie #gaddafi
https://www.youtube.com/watch?v=RcfPiZNkKPs
Dlaczego Muammar al-Kaddafi został zabity i kto pomógł rebeliantom w jego urzeczywistnieniu?
To jedna z najciekawszych postaci w historii ostatnich dziesięcioleci: libijski Muammar Gadaffi. Czy był łajdakiem? Z pewnością. Czy był ekscentryczny? Do diabła tak, w porównaniu z nim Michael Jackson wyglądał jak nudny księgowy. Ale czy zasłużył na to, by zostać brutalnie zamordowanym po tym, jak jego reżim został obalony, a kraj doszczętnie zniszczony przez "bojowników o wolność" (aka terrorystów) finansowanych przez Zachód z USA na czele? Nie, wcale nie. Muammar Gadaffi był dyktatorem z Afryki Północnej. Ale był ciekawym facetem, bo mimo wielu dziwactw i czasem okrutnego zachowania ... był też wyjątkowo dobry w trzymaniu kraju w kupie. Zjednoczył naród, który bez niego pogrążyłby się w wojnach plemiennych i wkrótce zamienił w pustkowie rodem z Mad Maxa - a było to pustkowie rodem z Mad Maxa, zanim Gadaffi je odnalazł i dziesięciokrotnie podniósł libijski wskaźnik alfabetyzacji do jednego z najwyższych w regionie.
Teraz, jeśli zapytasz przeciętnego mieszkańca Zachodu, by wymienił wielkiego afrykańskiego przywódcę, najbardziej prawdopodobną odpowiedzią będzie Nelson Mandela. A Mandela był absolutnie godny podziwu. Ale pułkownik Kaddafi był odważny. Odważny. Jego wielkie plany były daleko poza zasięgiem większości zwykłych śmiertelników. Nie znaczy to, że nie było w nim nic złego, ale był on w zasadzie krzyżówką Elona Muska, Kanye i Arafata, tylko z trzykrotnie wyższym IQ i dwukrotnie większą wizją. Dla Zachodu był "po prostu tym szalonym facetem", który zawsze chodził w plemiennych strojach, otoczony kobiecym ochroniarzem, którego członkinie były tak seksowne, jak najlepsze stewardessy Emirate Airline. Ale był on również człowiekiem, który chciał uczynić z Unii Afrykańskiej siłę, z którą należy się liczyć. Chciał, aby była ona podobna do Unii Europejskiej. Chciał, aby istniała jedna waluta dla całej Afryki. I wreszcie, chciał zrobić wielką pięść przeciwko Zachodowi i przeciwko Azji, Ameryce, Chinom, Francji i Anglii. Chciał im powiedzieć, że Afryka należy do Afrykańczyków, a oni są skończeni. Arabska Wiosna rozkwitała. A liberalne narody zachodnie wszędzie chciały widzieć zmiany na Bliskim Wschodzie i w Afryce, zmiany za wszelką cenę. Mam na myśli to, że w niektórych miejscach istnieją instytucje sprawujące władzę, które umożliwiłyby i ułatwiłyby taką zmianę. W innych miejscach tak szybka zmiana jest prawie niemożliwa. Takim krajem była Libia. Ale nie. Kaddafi był "antykobiecy" i "staroświecki" itd. Finansował też pewne grupy, których Zachód bardzo nie lubił, zwłaszcza Amerykanie. Byli ślepi na fakt, że człowiek ten był w istocie wizjonerem. Albo wiedzieli o tym aż za dobrze i właśnie dlatego musieli się go pozbyć. Minęło już dziesięć lat - zmarł w październiku 2011 roku, a ja nadal czasem go wspominam. Ostry jak brzytwa.
Kaddafi musiał odejść. Zmiana reżimu na rzecz demokracji to łatwa sprzedaż. Łatwy sposób na zdobycie sławy przez kogoś takiego jak Hillary Clinton czy francuski Sarkozy. Zapiszesz się w podręcznikach historii jako "wyzwoliciel". A silna Unia Afrykańska byłaby bardzo kłopotliwa …. dziel i zwyciężaj. Świat to bardzo makiaweliczne miejsce, a Kaddafi, choć ubierał się jak głupiec i czasami tak się zachowywał, był zbyt sprytny dla własnego dobra, dlatego został zniszczony wraz z całym swoim krajem. #ciekawostki #ludzie #gaddafi
https://www.youtube.com/watch?v=RcfPiZNkKPs
reflex1
2