96-letnia mieszkanka podełckiej wsi wybrała się pieszo do zegarmistrza w Ełku. Przeszła sama 10 km, jednak nie miała już siły wrócić do domu. Policjanci, u których seniorka szukała pomocy, odwieźli ją do rodziny.
#newsy #starsiludzie #babcia #zegarki #polska
#newsy #starsiludzie #babcia #zegarki #polska
borubar
1
Ostatecznie w naprawie zegarka pomógł mi jubiler u którego na wystawie zobaczyłem nie tylko biżuterię ale i zegarki, wszedłem zapytać czy nie zna jakiegoś zegarmistrza.
I to dosłownie pomógł bo nawet nie chciał za to pieniędzy mimo, że poświęcił mojemu zegarkowi przeszło 15 minut.
Jak przeczytałem o 96-latce to aż sam się staro poczułem, czy z takich zwykłych zegarków naręcznych ze wskazówkami korzystają już tylko staruszkowie?