Wiecie lurki, musze się do czegoś przyznać. Ja wiem, że wszyscy to też robią ale jednak wiadomo, nikt się nie przyzna. Troche jak z discopolo.

Otóż, lubię czasem obejrzeć sobie jakiś głupi program w TV. Kojarzycie program Damy i wieśniaczki? Dla tych co nie kojarzą, to pomysł jest taki, że "dama" oraz kobieta ze wsi zamieniają się miejscami na parę dni. No i wielka dama z miasta przyjeżdża w pantofelkach od Louis Vuitton i musi chodzić po błocie a wieśniaczka w mieście nie jest zachwycona sushi. No taki poziom reality TV.

No ale znalazłem niedawno męską wersję tego program, adekwatnie nazwaną Dżentlemani i wieśniacy - zasada dokładnie ta sama jak wyżej. Tutaj jest to jeszcze bardziej żałosne, bo jakoś tak kulturowo się przyjeło, że jak kobieta opowiada jak lubi marki luksusowe i ile to nie wydaje na zabiegi u kosmetyczki to jest OK. Ale jak robi to facet...

Ale ja nie o tym. Otóż trafiłem na odcinek gdzie za wieśniaka robił.. amisz. Okazuje się, że mamy takich w Polsce, aczkolwiek ten miał nawet komputer a co za tym idzie prąd więc nie wiem czy to prawdziwy amisz, czy mają jakieś odłamy. Clue programu polegało na tym, że amisz zamienił się z jakimś modelem, więc został wystawiony na środowisko pełne powiedzmy, nagości, ładnych pań i alkoholu. Kuszenie amisza, miało pewnie być śmieszne, że hehe, nie chce patrzeć na dupeczki.

A piszę to wszystko, bo koleś okazał się w mojej opinii ogromnym, jak to mówi młodzież, based chadem. Facet z typowa amiszowską brodą wyglądającą jak łoniaki na każdym kroku po prostu mówił, że nie jest zainteresowany. Że nie chce oglądać albumu z aktami bo wie co jest w środku i po prostu nie chce. Nie, że nie wolno, że bóg tak kazał, że innym zabrania.

#przemysleniazdupy

10

@dodge_durango, ale sobie tytuł wymyśli, w pierwszej chwili gdy zobaczyłem słowo dama w cudzysłowie pomyślałem, że chodzi o dziwkę.

Dopiero w 3 akapicie połapałem się, że jednak może chodzić o co innego.
@borubar,

Z tych rozwydrzonych psioch to są takie damy jak z kaktusa szczoteczka do zębów.

Szybka kasa za obciąganko i wyginanie dupy przed kamerkami jeszcze nigdy z qrwy damy nie zrobiła.

Im jednak się zdaję że droższy ciuszek je zmienia. I to ponownie wraca i sprawdza się stare dobre przysłowie mojej nieżyjącej już babci "Jak gówno nazwiesz czekoladą ono pozostaje gównem"