Dlaczego Laffey nie czyta wiadomości i nie poleca tego nawyku nikomu?

Wszyscy już wiedzą, że wiadomości są do niczego. Nie przychodzi mi do głowy nikt, kto lubi czytać lub oglądać wiadomości każdego dnia. To rodzaj gorzkiej odpowiedzialności lub trwałej konieczności dla ludzi. Wiadomości są jak społeczna wersja wynoszenia śmieci: nie lubimy tego, ale i tak robimy to codziennie, jako rodzaj zobowiązania. Wszyscy to rozumiemy - tak, wiadomości są zbyt negatywne i tak, często pewne rzeczy się mylą. Ale najwidoczniej jest nam z tym dobrze. Niektórzy nawet twierdzą, że potrzebujemy wiadomości - że bycie odpowiedzialnym obywatelem jest niemożliwe bez nich. Wiadomości nie tylko wydają się okropne, w obecnej formie są również szkodliwe. Aktywnie niszczy nasz umysł. A większość tego, za co winimy media społecznościowe lub internet - wzrost stresu, niepokoju, pesymizmu i polaryzacji - jest nie na miejscu. Media informacyjne są prawdziwym winowajcą.

Wiadomości to bardzo emocjonalne treści o niewielkim znaczeniu i użyteczności, promujące wypaczone i niedokładne wyobrażenia o świecie, innych ludziach i nas samych. Generuje stres i niepokój, powoduje większą nieufność do innych i może faktycznie sprawić, że będziemy mniej poinformowani o świecie. Działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, na każdym kanale społecznościowym, na każdej stronie głównej, na każdym lotnisku, w każdym hotelu, przez cały dzień, codziennie, na zawsze.

Kiedy ostatnio podjąłeś ważną życiową decyzję na podstawie wiadomości? Albo kiedy ostatni raz informacje z wiadomości miały bezpośredni wpływ na twoje życie? I nie chodzi mi o to, że „to mnie naprawdę zdenerwowało”. Mam na myśli, że naprawdę na ciebie wpłynęło. Możliwe, że nie pamiętasz. Dzieje się tak, ponieważ zdecydowana większość wiadomości jest nieistotna. Wyniki sportowe, politycy krzyczą na siebie nawzajem, bezdomni rzucają w siebie kałem. Nikt z nas nigdy nie miał doświadczenia oglądania wiadomości i natychmiastowej refleksji: „Hej, muszę zmienić to, co robię”. Czy mi się to kiedykolwiek przydarzyło? nie pamiętam, raz na miesiąc postoje przed telewizorem, czasami jakaś informacja wprowadzi mnie w konkretny ciąg myślowy, ale większość przypadków to i tak "Czemu ludzie oglądają te głupoty". Wiadomości nie mówią ci jak radzić sobie z problemami, na jakich prawach fizycznych samolot jest w stanie przetransportować cię z punktu A do punktu B czy którą książkę warto przeczytać. "Do tego nie służą wiadomości!" - słusznie, dzięki temu chciałbym zaznaczyć, że nie atakuje telewizji samej w sobie, co prawda publiczna telewizja ma głodową ilość ciekawych informacji, ale za to te płatne oferują całkiem w porządku kanały bazujące na wiedzy popularno-naukowej. Przebywając u mojego wujka na wakacjach miałem w nawyku usiąść z nim pod wieczór i pooglądać naprawdę godne uwagi kanały. Publiczna telewizja i wiadomości to najgorsze zło!

Wiadomości są praktycznie bezużyteczne, jeśli chodzi o określenie, co zrobić ze swoim życiem. Możesz argumentować, że wiadomości pomagają ci określić, na kogo głosujesz, ale badania sugerują, że nawet to nieprawda - jesteśmy znacznie bardziej pod wpływem naszego środowiska, przyjaciół i codziennych okoliczności niż jakichkolwiek informacji, które możemy znaleźć w wiadomościach.
Jeśli chcesz dziś poznać jakiegoś polityka, możesz po prostu wejść na jego stronę internetową lub posłuchać, jak przemawia bezpośrednio w YouTube. Nie potrzebujesz gadającego garnituru w telewizji, aby powiedzieć Ci, co masz myśleć. Jeśli jesteśmy szczerzy, większość wartości, jaką czerpiemy z konsumowania wiadomości, to możliwość porozmawiania z innymi ludźmi o wiadomościach - tym samym wciągając głębiej ludzi w swoim środowisku w przekonanie, że warto być na bieżąco. Tak więc, jeśli wiadomości nie zawierają przydatnych faktów lub informacji, które mają bezpośredni wpływ na życie milionów ludzi, to jaki cel jest w wiadomościach? To proste - celem wiadomości jest zmotywowanie Cię do dalszego konsumowania wiadomości.

Więcej podobnych treści znajdziesz pod tagiem #frgtn
#wiadomosci #psychologia #przemyslenia

19

Wpis został usunięty przez autora

@Laffey, dobrze i prawdziwie napisane, trudno się nie zgodzić.
@Laffey, często daję Ci plusy na kredyt, bo nie mam czasu wszystkiego czytać od razu. Dobrą robotę robisz.
@solo1979, Doceniam i dziękuje
Kiedy ostatnio podjąłeś ważną życiową decyzję na podstawie wiadomości?
@Laffey, mnie sie zdarzylo: widzac co sie dzieje w przemysle lotniczym zdecydowalem nie iść do pracy w swojej branzy. widzac co sie dzieje w polsce i europie, wybralem doktorat w sektorze naftowym i materiałowym we wspolpracy z firmą z zatoki perskiej, tak zeby po studiach tam wyemigrowac.
@Laffey, …w myśl zasady "mam telewizor ale go nie oglądam", jeszcze gorzej, przynajmniej skupiając się na przekazie mamy szanse odróżnić fałsz od drobin prawdy, ci którzy włączają telewizor ale go nie oglądają są sublimowanie i bez wiedzy programowani.
@Laffey, ja zachęcam nie tylko do nieczytania i nie oglądania wiadomości, ale całkowitej rezygnacji z oglądania telewizji.

W telewizji nie ma nic czego nie można byłoby znaleźć w internecie, jednak internet ma wiele różnych przewag nad telewizją: możliwość blokowania reklam, możliwość oglądania danego programu w dogodnym dla siebie czasie, możliwość zatrzymania odtwarzania programu i ponownego jego odtworzenia w późniejszym terminie, całkowita darmowość (większość z nas i tak już ma podłączony Internet).

Ponadto telewizja jest narzędziem propagandy, z której na pewno nie dowiemy się prawdy o świecie, ewentualnie tylko damy sobie wyprać mózg.